W "Amoris laetitia" oficjalnie ogłoszono, że piekła nie ma!

Adhortacja "Amoris laetitia" jest specyficznym przełomem w dziejach Kościoła. Jest początkiem schizmy i to najstraszniejszej w Jego dziejach - zawiera herezje, które uderzają w fundamentalne prawdy …Więcej
Adhortacja "Amoris laetitia" jest specyficznym przełomem w dziejach Kościoła. Jest początkiem schizmy i to najstraszniejszej w Jego dziejach - zawiera herezje, które uderzają w fundamentalne prawdy naszej wiary - aż tak nie odważyli się uderzyć w doktrynę Kościoła tacy "geniusze" jak np. Luter! Wiele można na ten temat znaleźć w internecie – np. tutaj. My skupimy się tutaj tylko na jednej sprawie.
"Nikt nie może być potępiony na zawsze,
bo to nie jest logika Ewangelii!
" (n. 297)
Czyli według „papieża”-heretyka (Kanon 188.4 (1917 Code of Canon Law ) stwierdza, że jeśli duchowny (papież, biskup, itp.) staje się heretykiem, traci swój urząd, bez jakiejkolwiek deklaracji, z mocy prawa.)
1. Piekło jest bezludne (skoro „nikt nie może być potępiony”)
2. Piekło (o ile w ogóle istnieje?) nie jest wieczne ("na zawsze").
3. "to nie jest logika Ewangelii" - ładne, a raczej obrzydliwe kwiatki. Atak w świętą Ewangelię?! To właśnie w Ewangelii pełno jest dowodów na istnienie piekła (chociażby opis …Więcej
Radek33
S.Leonia Nastał mistyczka:20 IV [1937 r.] Raz, kiedy całą moją duszę owładnęła miłość Boża, tak że mi się zdawało, że w całym mym jestestwie nie ma nic prócz miłości, odezwałam się do Pana Jezusa: Mój Jezu, jak to dobrze, że mnie nie potępiłeś, byłabym cię nie kochała. W głębi duszy usłyszałam głos: Potępić? Czy ty wiesz, co znaczy potępić? Dla Mnie oznacza to tyle, co ból Ogrójca i Kalwarii …Więcej
S.Leonia Nastał mistyczka:20 IV [1937 r.] Raz, kiedy całą moją duszę owładnęła miłość Boża, tak że mi się zdawało, że w całym mym jestestwie nie ma nic prócz miłości, odezwałam się do Pana Jezusa: Mój Jezu, jak to dobrze, że mnie nie potępiłeś, byłabym cię nie kochała. W głębi duszy usłyszałam głos: Potępić? Czy ty wiesz, co znaczy potępić? Dla Mnie oznacza to tyle, co ból Ogrójca i Kalwarii. Toteż słowa przekleństwa wypowiadam tylko na tego, kto Mnie do tego zmusza. Skoro w jakiejś duszy zobaczę choćby najmniejszy akt żalu, póty zabiegam, aż ta dusza zwróci się do Mnie.
19
Podczas Mszy św. na chwilę Pan Jezus przeszył moją duszę wzmożoną siłą bólu na myśl o tym, że dusze idą do piekła. Pan Jezus odezwał się: Pojmujesz teraz choć w części mój ból Ogrójca? Twój ból to jeszcze nie cierpienie piekła, bo tego nie zniosłabyś w żaden sposób. Niech ci to jednak będzie zachętą do ratowania dusz.
29
JEZUS: Powiedziałem ci, że przeżyłem ból miłości odnośnie do każdej duszy. Pomyśl, jak cierpia[59]łem na widok dusz, dążących na zatracenie. One ani tu na ziemi, ani w wieczności nie odpłacą Mi bólu miłości, a Ja tak tego pragnę. Liczę na moje wybranki, one Mi niczego nie odmówią, one się ofiarują za tych, którzy Mnie nie kochają.
90
Posłuchaj, nic a nic nie zdoła umniejszyć mojej miłości wzglądem ciebie, choćby cię świat cały potępił i odepchnął. Zawsze cię kochałem, nawet wówczas, gdy błądziłaś, bo przecież ci już raz powiedziałem, że w twoich grzechach złości nie było. Gdy dziecko zabłąka się, ale bez złej woli, matka nie odtrąca go od siebie. Choćby nawet nogę złamało - na ręce zabierze, zaniesie do domu, czuwa nad nim i nie szczędzi kosztów, by dziecko całkiem przyszło do zdrowia. Ja tak postępuję. A nawet moja dobroć dalej sięga. Bo kiedy matka ziemska - widząc, że dziecko, upominane, robi jej na złość i umyślnie idzie w niebezpieczeństwo, by dokuczyć matce, chwyta za nóż, by go pchnąć w jej serce – matka wyrzeka się tego dziecka, choć ból ściska jej serce. Ja się nie wyrzekam, choć Mnie niejeden raz dusza przebije. Ale ilekroć popełni grzech ciężki - choćby ich popełniła tysiące - nie wyrzekam się. Stoję przed duszą zraniony, zmiażdżony - i błagam. Ja - Bóg - błagam o nawrócenie. Jeżeli dusza usłyszy mój jęk błagalny i zdepcze go, powie, że woli potępienie niż uniżenie się przede Mną - czy uwierzysz – Ja i wówczas nie odstępuję natychmiast. Dają czas do namysłu, daję wyrzuty sumienia, czynię wszystko, co w mojej mocy, byle tylko zdobyć tę duszę z powrotem. Ostateczny wyrok potępienia wydaje na siebie dusza sama. Ja go tylko potwierdzam. Pomyśl zatem, co Ja czynię dla nawrócenia jednej duszy - a czynię to z miłości.
165
Przed oczyma duszy otwiera się piekło. I tam jakaś tajemnicza trąba zawyła tak, że w całym piekle słychać było najwyraźniej: „Jezus skazany na śmierć". [11] Przy słowie „Jezus" szatani i potępieńcy upadli na kolana, a potem zawyli przeraźliwym głosem, powtarzając jak echo: „Jezus skazany na śmierć". Nie zauważyłam, by się szatani cieszyli. Owszem, jakaś niepojęta, spotęgowana w nich była rozpacz. Czuli, że skazany został na śmierć Ten, który jest zwycięzcą śmierci, piekła i szatana. Rzucili się na potępieńców z wściekłością, dręcząc ich nielitościwie, szarpiąc ich na strzępy ze złości, że oni powiększają ich mękę, bo się dali uwieść ich diabelskim podszeptom. Drżałam z bojaźni, by nie usłyszeć jakiegoś przekleństwa rzuconego na Jezusa.
206
Pan Jezus dał mi dzisiaj przeżyć grozę i katusze duszy potępionej. Duszę moją przenikała miłość Jezusa. Czułam Jego obecność przy sobie, toteż ani na chwilę nie traciłam pokoju duszy, pomimo [114] że przed duszą rozgrywały się sceny straszne. Zdawało mi się, że jestem maleńką dzieciną spoczywającą w objęciach matki i z jej ramienia, z wysoka, spoglądającą na coś, co się przede mną dzieje. Do jakiegoś potępieńca zbiegło się naraz wielu szatanów. Nie widziałam ich, a jednak miałam tę świadomość, że są tuż; że są potwornie obrzydliwi i straszni, a tak samo obrzydliwy był ów potępieniec. Szatani rozdzierali mu serce. Zdawało mi się, że tak jak blaszkę złota można rozklepywać i rozciągać na włosowate niteczki, tak oni rozrywali i rozciągali to serce, zalewając je roztopionym ogniem. Czułam, że był to ból straszny, [115] niepojęty, i zrozumiałam, że cierpieć miał ów potępieniec to rozdarcie serca i ten ogień przez całą wieczność za to, że nie nosił za życia ani iskry ognia miłości Bożej w swym sercu. Równocześnie inni szatani wbijali nieszczęśliwemu ogniste gwoździe - osobno w oczy, w uszy [za to], że tymi zmysłami nie chwalił Boga. Skroń jego obijali również rozpalonymi gwoźdźmi – za to, że nie korzystał z ran cierniowej korony Zbawiciela. Zalewali szatani te rany rozpaloną smołą, by palić umysł, który – stworzony na to, by Boga poznawać - zajmował się sobą, stworzeniami i grzechem. Zęby wyrywali równocześnie z taką wściekłością, że
szarpali głową na wszystkie strony, podrzucali nią [116] w górę, uderzając o jakieś ogniste sklepienie, a potem rzucali w czeluście i znowu czynili to samo. Nieszczęsny wydawał z siebie straszliwe wycia, piski, którym odpowiadało echo całego piekła, groźne jak ryk lwów czy szakali i więcej jeszcze. Trwało to wszystko tylko chwilę, lecz duszą wstrząsnęło do głębi.
Płakałam, ale czułam się niemowlęciem przytulonym do Serca Zbawcy. Nie mogłam prosić Pana Jezusa o litość dla potępieńców. Czułam, że grzech jest jeszcze czymś straszniejszym niż wszystkie katusze piekła, bo jest zniewagą Boga - nieskończonego Majestatu. Prosiłam Pana Jezusa, by mnie ratował od tego nieszczę[117]ścia, bym miała kiedykolwiek w życiu obrazić Go dobrowolnie
- nie dlatego, że piekło straszne, lecz dlatego, że Bóg [jest] nieskończenie święty. Błagałam o litość dla dzieci, które jeszcze nie popełniły grzechu, by je Bóg bronił od tego strasznego nieszczęścia. Ufajmy Jezusowi.
edyta1973
Czy te słowa Papieża nie są wyrwane z kontekstu? Czy tu nie chodzi o to, że my ludzie nie możemy potępić/osądzić swoich bliźnich? Bo sąd należy do Boga.
Fakt, że w Kościele są ( niestety ) zdrajcy, jak był Judasz i Chrystus mistyczny będzie ukrzyżowany, Kościół przejdzie to samo co Chrystus - mękę, śmierć i zmartwychwstanie..
Jednak nie znamy serca, intencji Papieża Franciszka.
Ale też czujność …Więcej
Czy te słowa Papieża nie są wyrwane z kontekstu? Czy tu nie chodzi o to, że my ludzie nie możemy potępić/osądzić swoich bliźnich? Bo sąd należy do Boga.

Fakt, że w Kościele są ( niestety ) zdrajcy, jak był Judasz i Chrystus mistyczny będzie ukrzyżowany, Kościół przejdzie to samo co Chrystus - mękę, śmierć i zmartwychwstanie..

Jednak nie znamy serca, intencji Papieża Franciszka.

Ale też czujność musi w nas być przed różnymi manipulatorami, którzy bardziej lub mniej świadomie dokonują oceny moralnej na podstawie oceny samych czynów bez uwzględnienia ich kontekstu...nie wiemy dlaczego Franciszek to uczynił.
Patrzę na to obiektywnie, nie chcąc nikogo wprowadzać w błąd.

Tutaj całość skopiowania z tygodnika "Niedziela" 👇

„Mówiąc o rozeznaniu sytuacji nieregularnych Franciszek zaleca powstrzymanie się od osądów nie uwzględniających złożoności danej sytuacji oraz dostrzeżenie cierpienia tych osób z powodu stanu w jakim się znajdują. „Trzeba pomóc każdemu w znalezieniu jego sposobu uczestnictwa we wspólnocie kościelnej, aby czuł się przedmiotem niezasłużonego, bezwarunkowego i bezinteresownego miłosierdzia. Nikt nie może być potępiony na zawsze, bo to nie jest logika Ewangelii!” (n. 297) – stwierdza papież. Zachęca jednocześnie by osoby takie mogły uczestniczyć w życiu wspólnoty wierzących, w jej dziełach socjalnych, spotkaniach modlitewnych czy innych inicjatywach duszpasterskich. Przypominając, że każda sytuacja jest inna Ojciec Święty stwierdza: „trzeba zatem rozeznać, które z różnych form wykluczenia obecnie praktykowanych w dziedzinie liturgicznej, duszpasterskiej, edukacyjnej oraz instytucjonalnej można przezwyciężyć. Oni nie tylko nie muszą czuć się ekskomunikowani, ale mogą żyć i rozwijać się jako żywe członki Kościoła, odczuwając, że jest on matką, która ich zawsze przyjmuje, troszczy się o nich z miłością i wspiera ich na drodze życia i Ewangelii” (n. 299).”
przeciwherezjom
Te nieszczęsne amoris to już prehistoria. Od tego czasu ileż błędów doktrynalnych (chociażby "piekła nie ma", miłosierdzie dla każdego - bez względu czy jest żal za grzech czy nie itd) padła z ust antypapieża?! Ileż przewrotnych działań w Kościele, jak np: przebiegle formowane synody, tak by zatwierdzano kolejne sprawy niszczące Kościół i nawet zwykłą ludzką moralność (ostatnio uderzenie w …Więcej
Te nieszczęsne amoris to już prehistoria. Od tego czasu ileż błędów doktrynalnych (chociażby "piekła nie ma", miłosierdzie dla każdego - bez względu czy jest żal za grzech czy nie itd) padła z ust antypapieża?! Ileż przewrotnych działań w Kościele, jak np: przebiegle formowane synody, tak by zatwierdzano kolejne sprawy niszczące Kościół i nawet zwykłą ludzką moralność (ostatnio uderzenie w celibat).??!!
Ale, to moje pisanie nic nie da. I tak mi nie uwierzysz. Potrzeba nie tylko wiedzy, ale i wiary i pokory i modlitwy, by nie paść ofiarą oszustwa uczynionego na Tronie Piotrowym.
Ale być może kiedyś, gdy sprawy zajdą znacznie dalej, a zajdą, bo jest to zapowiedziane, być może wtedy to przyjmiesz. Na razie nie szkodzi, nie jest jakimś wielkim grzechem wpadnięcie w sieć tego oszustwa (więcej niż 99% dzieci Kościoła myśli tak, jak Ty), ale jest nieroztropne upieranie się przy tym długo i długo. W końcu możesz nie mieć siły, by się z tego wyrwać.
edyta1973
Ufam Jezusowi i Maryi, że mnie prowadzić będą do siebie i wskazywali co jest prawdą a co nie. Jestem czujna i ostrożna. Nie upieram się, przecież widzę co się dzieje w Kościele.
przeciwherezjom
"Widzisz?" A odmawiasz św. Różaniec - minimum całą część dziennie? To ważne - i spokojnie, nie za szybko - od serca. Naszymi ludzkimi siłami nie damy rady, nasze widzenie diabeł jest w stanie w kilka sekund tak zamącić, że zrobi z nas głupków. Tylko Niepokalana Mateczka może nam pomóc iść za Prawdą.
Swoją drogą, możesz zajrzeć pod te linki: (choć bez modlitwy ich nie udźwigniesz):
Kto jest …Więcej
"Widzisz?" A odmawiasz św. Różaniec - minimum całą część dziennie? To ważne - i spokojnie, nie za szybko - od serca. Naszymi ludzkimi siłami nie damy rady, nasze widzenie diabeł jest w stanie w kilka sekund tak zamącić, że zrobi z nas głupków. Tylko Niepokalana Mateczka może nam pomóc iść za Prawdą.
Swoją drogą, możesz zajrzeć pod te linki: (choć bez modlitwy ich nie udźwigniesz):
Kto jest obecnie papieżem? Albo inaczej: czy MAMY obecnie papieża?
I nasza strona - dwa szokujące artykuły od samej góry, pokazujące co się paskudnego zaczyna dziać w Kościele polskim - to też widzisz???:
przeciwherezjom.wordpress.com
edyta1973
Przed tymi objawieniami, które podajesz ostrzega nawet Ksiądz Natanek. Ks Skwarczyński. Nie są uznane przez KRK.
Tak, odmawiam Różaniec. Jestem niewolnikiem Jezusa przez ręce Maryi, wg traktatu Sw Ludwika.
Franciszek przeprosił za to, że uderzył kobietę. Nie żebym broniła, ale podaję ten fakt.
Nie przychodzą mi powiadomienia o Twoim komentarzu, dopiero go widzę jak przypomni mi się wejść na stronę …Więcej
Przed tymi objawieniami, które podajesz ostrzega nawet Ksiądz Natanek. Ks Skwarczyński. Nie są uznane przez KRK.
Tak, odmawiam Różaniec. Jestem niewolnikiem Jezusa przez ręce Maryi, wg traktatu Sw Ludwika.

Franciszek przeprosił za to, że uderzył kobietę. Nie żebym broniła, ale podaję ten fakt.

Nie przychodzą mi powiadomienia o Twoim komentarzu, dopiero go widzę jak przypomni mi się wejść na stronę, stąd taki poślizg w poprzedniej odpowiedzi. A masz konto na yutube, jeśli tak jaki nick? Lub na Facebooku?
przeciwherezjom
"nawet Ksiądz Natanek, Ks Skwarczyński" - mój Panie, ale wdepnęłaś.....Ale jest nadzieja (Różaniec..)
Powiadomienia. Albo gloria ma błąd, albo specjalnie - nie wiem....
Ale rzeczywiście, słowem tu nic nie zwojuję - poddaję się, pozostaje modlitwa. Może się jeszcze kiedyś spotkamy po tej samej stronie. Tu już na razie nie ma sensu.
Pozdrawiam gorąco - Miłuj Niepokalaną, a przeżyjesz (na wieczność)
edyta1973
Zawsze jest sens dyskusji.
Nie jestem zwolennikiem zagorzałym owych Księży, więc bez obaw. Wygląda na to że za szybko wyrabiasz sobie opinię o człowieku po zaledwie kilku wymienionych zdaniach :)
Co do powiadomień, to gdzieś sobie to sam ustawiłeś?
Masz konto na Facebooku? Jeśli tak, tam możesz mnie spotkać, jeszcze za życia, wówczas oglądając mój profil, dowiesz się o mnie nieco więcej, lub na …Więcej
Zawsze jest sens dyskusji.
Nie jestem zwolennikiem zagorzałym owych Księży, więc bez obaw. Wygląda na to że za szybko wyrabiasz sobie opinię o człowieku po zaledwie kilku wymienionych zdaniach :)

Co do powiadomień, to gdzieś sobie to sam ustawiłeś?

Masz konto na Facebooku? Jeśli tak, tam możesz mnie spotkać, jeszcze za życia, wówczas oglądając mój profil, dowiesz się o mnie nieco więcej, lub na yutube, tu jestem sporadycznie.
Jakby co szukaj Edyta Brychcy Leszno. To samo zdjęcie.

Powiedz mi na koniec rozmowy, strona wolna Polska - co o niej myśleć?
edyta1973
A i jeszcze jedno. Czyli nie gromadzisz żywności? Jak zaleca ks Skwarczyński? Zaznaczam, że ja tego nie robię. Ostatnio tego tyle w internecie. Albo sprawa ks Michała Woźnickiego. Również wykazał nieposłuszeństwo :/
przeciwherezjom
Nic nie ustawiałem na glorii - jestem tu bardzo nielubiany - przez adminów, bo jestem przeciw ich opcji (tradycjonaliści, trochę lefebryści - coś takiego - piszę tylko orientacyjnie). Od czasu do czasu mam kasowane artykuły np o gwieździe z Niepokalanowa - prawdopodobnie zdenerwowani franciszkanie pilnują tego kasowania... Dużo blokad - cała sfera politykierów wychwalających pis, Dudę, w praktyce …Więcej
Nic nie ustawiałem na glorii - jestem tu bardzo nielubiany - przez adminów, bo jestem przeciw ich opcji (tradycjonaliści, trochę lefebryści - coś takiego - piszę tylko orientacyjnie). Od czasu do czasu mam kasowane artykuły np o gwieździe z Niepokalanowa - prawdopodobnie zdenerwowani franciszkanie pilnują tego kasowania... Dużo blokad - cała sfera politykierów wychwalających pis, Dudę, w praktyce proaborcyjny rząd i kolaborujące już niestety z nimi media niegdyś bardzo dobre jak RM i TRWAM - u nich jestem zablokowany, ja ich zablokować nie mogę (ciekawe, że vice versa ta opcja na moim nicku nie działa). Jestem mało bystry - głównie z powodu znikomego czasu - jeśli chodzi o szeroki świat necikowy, nie wiedziałem nic o istnieniu portalu "wolna Polska" - zajrzałem, z grubsza wygląda podobnie jak gloria (ideowo). W sumie dużo dobrego i trochę złego więc trzeba się pilnować i filtrować co i jak się czyta. Myślę że warto z tych stron korzystać, bo jest tam wolność słowa. Reszta katolickich mediów jest totalnie ocenzurowana - nic złego na paczamame i poczynania "słodkiego" Bergoglio powiedzieć nie można, także o tym, że np KEP milczy w sprawie aborcji. Poprawność ... ale na pewno nie w stosunku do doktryny Kościoła.
Żywność gromadzę od bardzo wielu lat. (sześciu). Umiarkowanie. Stopniowo. Jednak źródłem nie jest fałszywy wizjoner Skwarczyński tylko Księga Prawdy, którą z kolei Ty uważasz za fałszywą... sprawa ks Michała Woźnickiego - szczerze? Heretyk i tyle. Lefebrysta do potęgi. Nie można odrzucać VATII, nowej Mszy, posłuszeństwa i miłości wobec ostatnich Papieży (nie dotyczy ostatniego antypapieża - logiczne), nie można odrzucać posłuszeństwa wobec bardzo zmasoniałego polskiego Episkopatu, tak jak czyni to k.Natanek. Władza pochodzi od Boga, biskup-satanista - dopóki wprost jego nakaz nie jest moralnie czy doktrynalnie zły należy mu być (np w sprawie suspensy, przeniesienia do innej parafii itd) totalnie posłuszny ze względu Na Boga. Ów biskup będzie miał swojego Sędziego - i biada mu, jeśli się nie nawróci! Owszem, krytykuję czasem poczynania biskupów, ale tylko w odniesieniu do czynów - np milczenie w sprawie aborcji, atak doktrynalny na Tajemnicę Eucharystii - ostatnia bolesna inicjatywa KEP. I czynię to niechętnie i bardzo uważnie, by nie dać zgorszenia i braku miłości wobec władz Kościoła.
Piszesz: "zawsze jest sens dyskusji" - Nie. Mi szkoda czasu. Z czasu, z każdej sekundy będę rozliczony. Jeszcze Ci go poświęcam, bo dałaś na to nadzieję, jak stracę, to urwę dyskusję.
Ogólnie, nie chodzi o to, że Cię przekreślam. Jesteś osobą bardzo, bardzo bliską Bogu. (Dlatego teraz tak się rozpisałem). Jednak pewne zablokowania - błędy nie są do zwalczenia słowem, dyskusją. Św. Paweł pisze, że nie toczymy walki z ciałem, ale z mocami nadprzyrodzonymi. A tu walczy się za pomocą modlitwy i postu. Nawet gdybyś chciała, nie jesteś w stanie sama z siebie przełamać pewnych oporów, poglądów. Potrzebujesz światła i Mocy płynącej od Boga, otwarcia się przez wewnętrzną pokorę... A to nie są rzeczy, które załatwia się dyskusją. Dlatego zacząłem od różańca. Jak ktoś się nim nie modli (albo tylko klepie - dużo jest takich) to nie ma punktu oparcia. To co zasiejesz, szatan błyskawicznie zabierze...
Dam Ci dowód. Nie jesteś sama z siebie w stanie przełamać się, by zacząć czytać - systematycznie, stopniowo, ostrożnie - ale bez niechęci i złości Księgi Prawdy, czyli objawień irlandzkiej wizjonerki. Prawda, że mam rację?! Bo nie jest tak, jak Ci się wydaje, że nie chcesz bo tak uważasz i koniec. Nie. Wewnętrzny opór pilnuje ktoś, kto ma wielką moc i baaaaardzo mu zależy, byś do tych orędzi nie zajrzała.
Z Bogiem
Czas na Anioł Pański
wacula25wp.pl
więcej optymizmu przyjacielu nie przejmuj się bardzo 👏 👏 👏 😀
edyta1973
Wobec tego tym bardziej jestem wdzięczna za Twój wygospodarowany dla mnie czas. Sedewakantyzm. Bractwo Piusa X o nieuregulowanym statusie kanonicznym. Co to się porobiło? Tyłu suspendowanych.
Zgadza się, kiedyś czytałam Twój komentarz o lefebrystach i już go nie widzę.
Gromadzisz żywność, przecież jest w Piśmie Świętym by nie martwić się zbytnio co będziemy jeść i pić... Po co to robienie zapasów …Więcej
Wobec tego tym bardziej jestem wdzięczna za Twój wygospodarowany dla mnie czas. Sedewakantyzm. Bractwo Piusa X o nieuregulowanym statusie kanonicznym. Co to się porobiło? Tyłu suspendowanych.

Zgadza się, kiedyś czytałam Twój komentarz o lefebrystach i już go nie widzę.

Gromadzisz żywność, przecież jest w Piśmie Świętym by nie martwić się zbytnio co będziemy jeść i pić... Po co to robienie zapasów, jeśli nastąpi ostrzeżenie, po czym paruzja? Czy to w ramach ucisku, jaki ma mieć miejsce?

Moje życie to codzienne oddychanie Bogiem, który jest dla mnie niczym tlen. Codzienna Msza święta
( bynajmniej staram się tak praktykować) Różaniec, Koronka. Nie potrafię dłużej jak tylko chwilę by nie myśleć o Stwórcy i Zbawicielu. Cokolwiek robię mam na uwadze Chrystusa , by Go niczym nie zranić.

O co chodzi z tym co Ci wykasowali, o gwieździe z Niepokalanowa?

Skąd takie regulacje na temat Ks Skwarczyńskiego? Mocne przekazy ma O Pelanowski, Ks Mruzinski, Ks. Glass, Ks Dominik Chmielewski.

Czyli orędzia P. AGNIESZKI od Ks Natanka nie pochodzą z Nieba? W sumie tego nie wiemy, jedynie dyskwalifikuje je - jego nieposłuszeństwo. KS Woźnickiego przestałam słuchać jak zaczął się( jakby) z pogardą wypowiadać o JP2 znaczy takim dziwnym tonem. Może słowo pogarda to zbyt wygórowane określenie.
edyta1973
Są napomnienia Kardynałów wobec tych poczynań, sprzeciwy.
A to pewnie widziałeś👇
www.youtube.com/watchWięcej
Są napomnienia Kardynałów wobec tych poczynań, sprzeciwy.

A to pewnie widziałeś👇
www.youtube.com/watch
Jeszcze jeden komentarz od edyta1973
edyta1973
Ks Natanek też ma orędzia na czasy ostateczne.
Z kolei w Księdze Prawdy ponoć są błędy, w ogóle potok słów, czy Bóg jest taki gadatliwy?
Widziałam ten medalik, przyjrzyj się jako on jest brzydki, tzn Maryja na nim jest okaleczona.
Spójrz
ostrzezenieprzedmbm.wordpress.com/…/jak-wyglada-med…
Chyba że to fotomontaż?
A co z objawieniami w Medjugorje?Więcej
Ks Natanek też ma orędzia na czasy ostateczne.

Z kolei w Księdze Prawdy ponoć są błędy, w ogóle potok słów, czy Bóg jest taki gadatliwy?

Widziałam ten medalik, przyjrzyj się jako on jest brzydki, tzn Maryja na nim jest okaleczona.

Spójrz
ostrzezenieprzedmbm.wordpress.com/…/jak-wyglada-med…

Chyba że to fotomontaż?

A co z objawieniami w Medjugorje?
przeciwherezjom
Z tym Medalikiem Zbawienia to ewidentna manipulacja! To jest ewidentna podróbka zrobiona w komputerze w programie graficznym - po to by wyszydzić. Ktoś sobie robi cyrki i oszustwa. W Polsce (albo i na świat bite są tylko jedne) jest tylko jeden dystrybutor tych medalików i one wyglądają tak:
jezusdoludzkosci.pl/medalik-zbawienia
Tak wielka nienawiść otacza te orędzia!
My nosimy sami i je rozdajemy …Więcej
Z tym Medalikiem Zbawienia to ewidentna manipulacja! To jest ewidentna podróbka zrobiona w komputerze w programie graficznym - po to by wyszydzić. Ktoś sobie robi cyrki i oszustwa. W Polsce (albo i na świat bite są tylko jedne) jest tylko jeden dystrybutor tych medalików i one wyglądają tak:
jezusdoludzkosci.pl/medalik-zbawienia
Tak wielka nienawiść otacza te orędzia!
My nosimy sami i je rozdajemy, więc wiemy na żywo jak wyglądają. Wracam do nienawiści. Jest ona koronnym dowodem na prawdziwość objawień - wizjonera - proroka. Masz to w Ewangelii, w kazaniu na górze: "Błogosławieni (...) prześladować was będą, tak samo czynili prawdziwym prorokom" - jest też jak pamiętasz dokładnie odwrotna sentencja... To jest pierwszy i najprostszy dowód na prawdziwość lub nie - dowód od samego Pana Jezusa. Drugi też dał Pan Jezus, ale jest trudniejszy w odcyfrowaniu: "po owocach ich poznacie".
Objawienia w Medjugorie: TAK!!!! Medjugorie jest odmienną nieco misją i jeśli chcesz w życiu iść na całość na służbę Bożą, to Medjugorie jest alternatywą w stosunku do Księgi Prawdy. Odmienność Medjugorie to oparte o wieloletnie ale bardzo lakoniczne wizje Matki Bożej Królowej Pokoju - zmierzają do celu jakim jest oczywiście pokój - ten fizyczny też, bo jak dowiesz się m.innymi z Księgi Prawdy ludzkość stoi u wrót potwornych wojen i walka o złagodzenie ich skutków przerodziła się aż (ze strony Boga) w niezależną misję Królowej Pokoju.
Podobieństwa. Obydwie misje domagają się wielkiej modlitwy i pokuty. Tak jak Lourdes, Fatima itd. Każda ma nieco inną regułe, ale obydwie (docelowo - z wolnej woli,) są bardzo wymagające. Matka Boża w Medjugorie prosi-wymaga 4 godz. modlitwy dziennie, 2 razy w tygodniu ścisły post o chlebie i wodzie. W praktyce czasowo w Księdze Prawdy jest podobnie. Tylko tu jest zachęta do wielu różańców dziennie, Koronka do BM, są też specjalne modlitwy do codziennego odmawiania. Traktując to wszystko na serio nie wystarczają raczej 4 godziny dziennie. Jest też prośba o posty, jednak ciut łagodniejsze - jakby nieco inaczej ułożone niż w Medjugorie. To od strony praktyk modlitewnych. Od strony życia wew. zdecydowanie obie misje zachęcają do najlepiej codziennej Mszy św - adoracji Najśw. Sakramentu, do oddania wolnej woli Bogu - całkowite oddanie się Niepokalanemu Sercu Maryi. Nie wymieniam wszystkiego. Ot życie dla Pana Boga i zbawienia - no właśnie - zbawienia ludzkości. To właśnie Matka Boża w Medjugoriu zapowiedziała, że gdyby teraz doszło do Paruzji, to (nie wiem czy dokładnie pamiętam) ok. 97% ludzi poszłoby do piekła. Przez misję Księgi Prawdy ma zostać ocalona od ognia piekielnego ponad 50% ludzi - czyli kilka miliardów. I to po to są te wysokie, nawet jak na klasztor kontemplacyjny wymagania.
Ale wymagania w jedną stronę, a ci co przyjmują przyjmują częściowo. Modlitwa jest w 5% , ew. przygotują trochę zapasów żywności. Ludzie są ludźmi, a Pan Jezus prosi o współpracę w dziele zbawienia.... Do reszty pytań się nie odniosę - rób co chcesz. Wymieniłaś masę fałszywych proroków z Pelanowskim na czele. Jest on najbardziej niebezpieczny, bo zrobił z siebie męczennika i przebiegle zakamuflował jawne złamanie ślubu posłuszeństwa, w dodatku podszył się pod prawdę o antypapieżu. Doktrynalnie wypowiadałem się już na jego temat na tym blogu. Zresztą łatwo ich poznać. Wszyscy ich chwalą jak bogów. A jak próbowałem i to delikatnie na jakiś błąd zwrócić uwagę to szły na mnie niewybredne wyzwiska. Wracam do Ewangelii - "biada, jeśli chwalić was będą". Jeśli wierzysz Słowu Bożemu i wypełniasz je (jak w przypowieści o domu na skale i piasku) to te słowa powinny Ci w zupełności wystarczyć. Jeśli nie, to skończysz jak dom na piasku. Twój wybór.
Parę spraw zaczepiłaś, które znajdziesz w moich komentarzach na glorii - klikasz na mój nick, zakładka komentarze i szybko sobie przeglądaj jadąc historią w dół. Znajdziesz na patelni moje poglądy i Twoje niektóre wyżej postawione problemy
Jeśli dalej nie zamierzasz na serio zacząć czytać (omawianej Księgi), to zróbmy sobie: pa pa
Żegnam
przeciwherezjom
Jeszcze to:
piszesz:"Gromadzisz żywność, przecież jest w Piśmie Świętym by nie martwić się zbytnio co będziemy jeść i pić... Po co to robienie zapasów, jeśli nastąpi ostrzeżenie, po czym paruzja? Czy to w ramach ucisku, jaki ma mieć miejsce?" - Krótko. Miłość bliźniego. Ja se poradzę, nie boję się głodu. Ale mamy pomagać bliźnim, swoim rodzinom - to nasz materialny obowiązek, tak jak np codzienne …Więcej
Jeszcze to:
piszesz:"Gromadzisz żywność, przecież jest w Piśmie Świętym by nie martwić się zbytnio co będziemy jeść i pić... Po co to robienie zapasów, jeśli nastąpi ostrzeżenie, po czym paruzja? Czy to w ramach ucisku, jaki ma mieć miejsce?" - Krótko. Miłość bliźniego. Ja se poradzę, nie boję się głodu. Ale mamy pomagać bliźnim, swoim rodzinom - to nasz materialny obowiązek, tak jak np codzienne dokładne zmywanie naczyń - z miłością i dokładnie..... Była 2 wojna światowa. Były wówczas też proroctwa - dziś mało znane i niektórzy robili zapasy i wielu życie uratowali... "Byłem głodny itd" - to tylko kilka - - --ważniejszej rangi myśli na ten temat znajdziesz w KP po wytrwałej lekturze. Tak, głód ma być w ramach ucisku - 3 pieczęć z Księgi Apokalipsy (ta o wadze). Spróbuj nic nie jeść miesiąc - a głód ma trwać jakoś od roku do trzech.....
A to bardzo ładne:
"Moje życie to codzienne oddychanie Bogiem, który jest dla mnie niczym tlen. Codzienna Msza święta
( bynajmniej staram się tak praktykować) Różaniec, Koronka. Nie potrafię dłużej jak tylko chwilę by nie myśleć o Stwórcy i Zbawicielu. Cokolwiek robię mam na uwadze Chrystusa , by Go niczym nie zranić." - Dołącz do tego jeszcze więcej różańców, post i parę jeszcze praktyk (ale warto to mieć poukładane) - widać, że Pan Jezus Cię chce, ale od Ciebie zależy czy pójdziesz na całość.
edyta1973
Ja zaopatrzyłam się w Krzyż na czasy ostateczne...w ogóle zależało mi bardziej na tym aby mieć w posiadaniu Krzyż a na nim Zbawiciela z widocznymi śladami Jego męki,by mi one przypominały o mojej grzeszności ,że właśnie za nią przebodli mego Pana.
Ci księża ,na pewno Ks Glass i Ks Chmielewski przybliżyli mnie do Boga ,czepiłabym sie O Szustaka ,z powodu niektórych błędnych nauk ..choć i on pomógł …Więcej
Ja zaopatrzyłam się w Krzyż na czasy ostateczne...w ogóle zależało mi bardziej na tym aby mieć w posiadaniu Krzyż a na nim Zbawiciela z widocznymi śladami Jego męki,by mi one przypominały o mojej grzeszności ,że właśnie za nią przebodli mego Pana.

Ci księża ,na pewno Ks Glass i Ks Chmielewski przybliżyli mnie do Boga ,czepiłabym sie O Szustaka ,z powodu niektórych błędnych nauk ..choć i on pomógł niektorym.

To jakich Tu słuchasz Kapłanów ?

To Paruzja kiedy może nastąpić? Jeszcze w naszym pokoleniu?

Jest taki kanał " W posłudze " czy jego też zaliczysz do fałszu?

Ale Świeci są wychwalani ..za życia już był O.Pio ,więc?..

Trzy dni ciemności...mają być po wojnie ?ucisku ? A co z ostrzeżeniem sumień?

Chyba nie myslisz ,że jak nie przyjmę KP to Pan Jezus mnie odrzuci ?

Wsłuchuję się w głos Abp Lengii oraz Kardynała Saraha
edyta1973
A jakie jest stanowisko Kościoła, jeśli chodzi o KP?
Przypominam, że nie jest obowiązkowe przyjmować prywatne objawienia...
2 więcej komentarzy od edyta1973
edyta1973
Jakoś stygmatyk Brat Elia nie nawołuje do modlitwy 4 h dziennie...
edyta1973
Uzasadnij że ks Chmielewski, lub Ks Glass to "fałszywi prorocy.. Bo póki co to jest Twoje pomówienie.
przeciwherezjom
Ale masz talent do fałszywych. Zaraz ich tu zbierzesz w komplecie, a ja zabawię się w Eliasza i wszystkich w pień każę wyciąć..... Jesteś mistrzem. Brat elia totalnie fałszywy. Delikatnie, dużo za delikatnie napisałem m.innymi o nim tu:
przeciwherezjom.wordpress.com/…/450-falszywych-…
I właśnie proszę Cię, byś powyższy link bardzo mocno rozważyła. Bo właściwie w nim są odpowiedzi na Twoje …Więcej
Ale masz talent do fałszywych. Zaraz ich tu zbierzesz w komplecie, a ja zabawię się w Eliasza i wszystkich w pień każę wyciąć..... Jesteś mistrzem. Brat elia totalnie fałszywy. Delikatnie, dużo za delikatnie napisałem m.innymi o nim tu:
przeciwherezjom.wordpress.com/…/450-falszywych-…
I właśnie proszę Cię, byś powyższy link bardzo mocno rozważyła. Bo właściwie w nim są odpowiedzi na Twoje pytania. Nie będę Ci uzasadniał fałszywość poszczególnych księży ich herezje, błędne nauki. Jest to masa czasu, i co nieco od czasu do czasu o tym piszę. Np, ks Glass jest odpowiedzialny za obrzydliwą profanację Jasnej Góry (kilka lat temu - spektakl "pokuta narodowa") i nie tylko, ale żeby wyczerpać Twoje pragnienie musiałbym pisać i pisać, a w międzyczasie diabeł, jak się zorientuje, że jego posłańcy zostali zdemaskowani szybko zwiedzie 400 następnych. Teraz się tak mnożą....
A jakie jest stanowisko Kościoła, jeśli chodzi o KP? Żadne. Ani za, ani przeciw. Oczywiście mówię o głosach, które z punktu widzenia Prawa Kanonicznego mają prawo do wydania oficjalnego osądu. Prawdziwy Papież, ponieważ jest więźniem nie może wydać werdyktu. Nie czyni też tego nawet antypapież? Dlaczego - przecież KP go w szczegółach demaskuje. Tu ujawnia się tajemnica Mocy Boga. Nie na wszystko Bóg pozwala wrogom Kościoła. Przypominam Ci, że obowiązek imprimatur został zniesiony przez Pawła VI. Benedykt w swojej bodajże ostatniej encyklice zdążył napisać, "że nierozważne jest nie przyjmować - oczywiście ostrożnie - prywatnych objawień". Nie jest grzechem przed Ostrzeżeniem (o którym mętnie wypowiada się nawet Skwarczyński, więc wiesz o co chodzi) nie przyjąć KP. Potem, gdy Pan Jezus (wg moich prywatnych obliczeń za jakieś 3-4 lata, ale może być w każdej chwili już) objawi Ci to, podczas Ostrzeżenia, że KP jest prawdziwa, wtedy odrzucenie jej grozi wieczną śmiercią. Na razie jedyną konsekwencją moralną dla Ciebie będzie to, że będziesz chłonąć wszystkich fałszywych proroków. Logiczne. Bo w sercu czujesz nienasycony głód Słowa Bożego. Głód rozbudzony przez Ducha Świętego, który porusza Twe serce. Mocno. Jednak, jak prorok Jonasz uciekasz przed tym głosem. Wolisz być wrzucona do morza fałszu (symbol fałszywych proroków) niż pójść za głosem Pana. Moją próbę, by Cię skłonić do KP przeżywasz jak próbę pożarcia Cię przez wielką rybę - właściwie śmierć. Trzy dni i trzy noce we wnętrznościach ryby to czas, który będzie Ci dany (jeśli dasz się pożreć mnie - czyli tej rybie) by przyjąć, rozważyć i jak w wypadku Jonasza pójść za tym głosem i wypełnić polecenie. Jonasz uratował przed piekłem masę ludzi z Niniwy - bardzo wielkiego miasta. Ty masz za zadanie uratować inną masę ludzi. Ale nie chcesz się tej misji podjąć, podobnie jak tego on nie chciał. Kusi Cię szatan - on nie kusi złych tylko dobrych - właśnie dlatego, że jesteś kimś cennym w oczach Boga, jesteś głównym celem diabła. On Cię zamyka do tego stopnia, że boisz się nawet czytać, chociażby tylko po to żeby się zorientować co jest grane. Pytania które zadajesz w zdecydowanej większości mają precyzyjne odpowiedzi w KP. Po co mam się bawić w pośrednika? Czytaj i rozważaj. Nie bój się wielkiej ryby. (mam nadzieję że skapnęłaś się, że powyższe to rozważania z Księgi Proroka Jonasza?!)
Kolejna konsekwencja odrzucenia KP nie dotyczy Ciebie ale Boga i bliźnich. Skrzywdzisz Chrystusa, bo nie pomożesz Mu w dziele zbawienia świata w czasie ostatecznym ludzkości - najbardziej intensywnym. Będziesz bezużyteczna. Na Sądzie - już w czasie Ostrzeżenia, nie będziesz czuła bólu z powodu grzechów - bo na pewno je wyznajesz na częstych spowiedziach i żałujesz za nie. Są Ci wybaczane. Choć bez wątpienia bekniesz (oczywiście zgodnie ze stopniem świadomości - Bóg jest sprawiedliwy) za ganianie za fałszywymi prorokami - chociażby ignorując moje tu ostrzeżenia. Bo ganianie za fałszem jest grzechem. Ale największy ból sprawi Ci świadomość, że zmarnowałaś czas, wyznaczoną Ci misję, misję miłości, że zadałaś ból Jezusowi swoją ignorancją. Czytałem u jednej mistyczki. Opowiadał jej człowiek z nieba swoje wspomnienie z Sądu szczegółowego. To był dobry człowiek, ale cierpiał wielki ból właśnie z tego powodu, że bardzo niewiele zrobił dla miłości Jezusa, że tak malutko Go ukochał.
Czy jeszcze nie szczaiłaś, że KP jest jednym wielkim obfitym wezwaniem do pójścia na całość za Chrystusem drogą krzyża? Po to by być współodkupicielką? - małą, nie taką jak Maryja, ale jednak. Ktoś kiedyś na glorii wstawił filmik z aktorem, który grał w "Pasji" rolę Jezusa. Jakże wymowny film. Mówił coś w stylu, że nie warto marnować życia, że warto pójść na całość, nie warto umierać w łóżku na starość. Nie lepiej zostać męczennikiem, zamordowanym przez hordy antychrysta - ale potem jaka chwała - ile dusz uratowanych?! To było marzenie św. Teresy od Dzieciątka Jezus. A Ty jesteś małoduszna i jesteś duchowym nygusem. Na deser tak Ci przywalę.
A św. Maksymilian szedł na maxa - Ty na minimum, dlatego ganiasz za słodkimi fałszywymi, niewymagającymi (np brat Elia: "10minut wystarczy"), pocieszającymi, słodkimi i g......i (ostatnie słowo jest brzydkie)
edyta1973
Piszesz tak, jakbyś był jedynym wyznacznikiem. Tak przynajmniej to odbieram, może błędnie. Ale za co beknę?
( mówisz o potępieniu?) a może właśnie to Ty ganiasz za fałszem? .. Nie znasz mnie, moich uwarunkowań i mojej wrażliwości i miłości do Jezusa. Pisząc to, co napisałeś - próbujesz mi wypaczyć obraz Boga, tzn ja wiem że jest sprawiedliwy, ale też wiem że jest miłosierny, i skoro jestem mu …Więcej
Piszesz tak, jakbyś był jedynym wyznacznikiem. Tak przynajmniej to odbieram, może błędnie. Ale za co beknę?
( mówisz o potępieniu?) a może właśnie to Ty ganiasz za fałszem? .. Nie znasz mnie, moich uwarunkowań i mojej wrażliwości i miłości do Jezusa. Pisząc to, co napisałeś - próbujesz mi wypaczyć obraz Boga, tzn ja wiem że jest sprawiedliwy, ale też wiem że jest miłosierny, i skoro jestem mu oddana na tyle na ile potrafię,.. (owszem mam pewne niedociągnięcia,jestem słaba, grzeszna) muszę to zmienić, pracować nad sobą...staram się.
A Ty mi dajesz do zrozumienia, że MUSZĘ przyjąć KP, bo jak nie to... No właśnie, to co? Przez co ( jak dla mnie) już stawiasz się w pozycji mało wiarygodnej. A czy masz pewność, że teraz właśnie to Tobą szatan próbuje mnie szantażować?

Byłam na Pokucie, w Częstochowie,.. Wiem jak mnie to zmieniło, a Ty śmiesz ferować wyroki. Rozumiem, gdyby w nauczaniach Ks Dominika czy Ks Glassa, czy O Pelanowskiego były wykazane błędy,( czyż KP nie mówi o Franciszku co ten ojciec?) bo są tacy kaznodzieje co wykrzywiają obraz Ewangelii, jednak do końca nie znamy serc tych ludzi. Szatanowi się to nie podoba, i stąd ten atak na tę pokutę. Zobacz na owoce. Może nie wykluczaj tak łatwo ich posługi. Tak wiele robią dla Boga.

Wyjaśnij mi to - Bekniesz? Że co, będę potępiona? Bo mam wątpliwości co do KP? Jestem Bogu oddana, i staram się żyć zgodnie z Jego przykazaniami, Jego wolą, którą nie zawsze potrafię odczytać. Więc to, co wypisujesz, nie jest tylko Twoim widzimisię?
KP nie jest moją wyrocznią, bo ja nie mam rozeznania czy to jest od Boga, bo co jeśli nie jest? I sądzisz, że za tę ostrożność beknę, że Bóg mi to wytknie?Może się okazać że Ty latasz za fałszem, pomyślałeś o tym?

Czytając co piszesz, mam mieszane uczucia, lęk, więc jak dla mnie jest to znak, bym była powściągliwa i nie dawała wszystkiemu wiary, bo nie wiem od jakiego to ducha pochodzi.

Co do brata Eli, sprawdź tylko nagranie innego człowieka, świadectwo, że to zdjęcie, które zrobił Jezusowi - pasuje do obrazu z Guadelupe, jest powiązane z Całunem, a posłuchaj jakie problemy miał ten człowiek nawrócony, podczas nagrywania tego świadectwa.

Nigdzie nie napisałam, że 10 minut mi wystarczy, ja wiem, że coś takiego wspominał Brat Elia,
( świat zepsuty, może tyczyło się tych całkiem otępiałych? , by od tego zaczęli, a potem już dalej Duch Święty poprowadzi, od czegoś trzeba zacząć, nie możemy zrównywać duchowości ludzi świata, do tych bardziej uduchowionych, a Bóg pragnie każdego uratować, więc teraz jakiś letni trafi na KP, zobaczy 4 h modlitwy, to może się zniechęcić, rozumiesz? Ja wiem, że poznanie, trwanie przy Bogu jest najważniejsze, ale Bóg subtelnie prowadzi, pewnie, że gdyby chciał w sekundę zmieni człowieka, ale liczy się z naszym usposobieniem,... to że wspomniałam o Elii, nie znaczy że ja jestem na takim etapie rozwoju duchowego.

Bóg jest subtelny,.. jakiś czas temu przeczytałam to co miał powiedzieć Abp Hoser - „.. żeby wejść w istotę Medjugorie, trzeba być tutaj dłużej. Podobno Matka Boża powiedziała znanej francuskiej mistyczce Marcie Robin, że nawet Duch Święty nie jest w stanie przemienić duszy grzesznika w czasie krótszym niż 5 dni. Dlatego trzeba stopniowo wejść w ten święty czas. Pan Bóg uwzględnia naszą biologiczną naturę, która wymaga czasu...”
Bóg nie daje niczego ponad siłę, a tylko szatan chce człowieka ZAMĘCZYĆ i tym samym zniechęcić do modlitwy, tym co Ty piszesz.
A ponoć też było nieposłuszeństwo Franciszkanów wzgl. Biskupów, w Medjugorje, więc jaka pewność na prawdziwość, skoro jednych obowiązuje posłuszeństwo a innych już nie? Mowa o posłuszeństwie, które nie koliduje ze Słowem Bożym. Więc co, wykluczasz Pelanowskiego ale już tego nie respektujesz wobec tych Franciszkanów z Medjugorje? ( o ile takie były, o ile mam źródłowe informacje)

Napisałeś, że przed wojną światową, która była, też były orędzia o gromadzeniu jedzenia, a podaj mi namiar na te objawienia.

A masz medalion na czasy ostateczne, które otrzymała w objawieniu Patrycji Tabolt?

Zastanawiam się jacy Kapłani wierzą, że mogą być to objawienia od Boga.( KP)

Jaka mistyczka? Tak mówiła o tym sądzie szczegółowym?

A wierzysz Alicji Lenczewskiej?

Uważasz, że Ty potrafisz lepiej odróżnić prawdziwe orędzia od fałszywych ?
Czy Ks Natanek nie przybliża do Boga? Jakie błędy są w tych orędziach co on głosi? On odrzucił orędzia KP, a zna dobrze naukę KRK, więc może zauważył tam jakieś błędy doktrynalne/dogmatyczne ?

Wybierasz sobie objawienia jakie Ci pasują? .. Po owocach poznacie, a właśnie ks Glass,za pomocą łaski Bożej zbliżył mnie baaaardzo do Boga. Nawracać się dużo ludzi za pośrednictwem tych kapłanów, co się nie podoba szatanowi , stąd próbuje ich zdyskredytować.

Skąd wiesz, że KP jest od Boga? Duch Święty nie wchodzi do dusz pysznych.. Nie należy się tym szczycić, czyli pokora, a czy Maria z Irlandii się nie szczyci? Ja zdaje sobie sprawę, że z pozwolenia Boga, gdy On chce - trzeba mówić, ale jak to poznać?

Myślę, że N. D Walsh ( Rozmowy z Bogiem) nie są z prawdziwych objawień, ale to tak piszę na marginesie.

A Alan Ames? A Ksiądz Gobbi?
Też fałsz? Ominąłeś wypowiedź o kanale „W posłudze” na yutube.

Pomóż mi to wszystko zrozumieć, mam tak ogromnie mieszane uczucia. Na podstawie czego mam ocenić, że one, te orędzia, pochodzą od Boga?... No tak wiem, że Pismo Święte, tradycja KRK są odośnikiem/odpowiedzią.. Ale ja nie znam aż tak dobrze Biblii, chcę głownie kochać Boga a nie Go studiować, choć wiadomo, by kochać, trzeba kogoś poznać. Przecież Bóg widzi, że szczerze Go szukam, chcę podążać drogami prawdy.Może ma inną dla mnie drogę? niż KP?... A widząc mój zapał wobec Niego, nie zgasiłby tej iskierki, wręcz przeciwnie, czy dopuściłby by mnie szatan zwodził? Znaczy ja wiem, że są różne dopusty Boże, a szatan skupia się na tych którzy podążają za Chrystusem, i się nawracają.. ale nie chcę też unosić się pychą , że to mnie Pan wybrał.

Posłuchaj tego proszę, świadectwa, które wcześniej przywołałam👇
www.youtube.com/watch

I tego 👇
www.youtube.com/watch

👆Nie jest długie.

Sorki za tyle poruszonych wątków, elaborat... ale mnie one nurtują.... Tak na marginesie. Marta Roben miała też powiedzieć -..„ograniczam się do znoszenia jego ataków. Czasami uda mi się widzieć jego twarz. Mówiłam, że jest piękny, to prawda
Ale nie można powiedzieć że jego twarz jest jasna, raczej jest oślepiająca..”
No właśnie, nie kumam, szatan jest ohydny, fakt że Bóg go stworzył pięknym, ale teraz? Jest brzydotą, choć może przybrać postacie, ale myślałam, że Marta widzi go, jak inni Święci widzieli, któryś nawet prosił Boga, by go mu ukazał, by jeszcze gorliwiej trwać przy Bogu...
godziniarz
A co ma piernik do wiatraka ? Nawet o przeklętym nie mozna powiedzieć iż jest przeklęty na wieki bo póki żyje to przekleństwo może być z niego zdjęte. Aby człowiek był za życia potepiony na zawsze to musi popełnić grzech przeciwko Duchowi Świętemu ale czy ktoś popełnił taki grzech wie tylko sam Bóg a my mamy zakaz kogoś takiego osądzania. Także radzę zajrzeć do katechizmu a nie filozofować
godziniarz
tak to udowodnij mi herezje
Jeszcze jeden komentarz od godziniarz
godziniarz
No no spokojnie i bez manipulacji z tą herezją. To zdanie jest wypowiedziane z punktu widzenia tu i teraz bo o żadnym człowieku żyjącym na tym świecie nie można powiedzieć, że jest juz potępiony na zawsze. Jak uczy nauka kościoła póki życie człowieka trwa to działa łaska Boża i w kazdej chwili człowiek ma szansę się nawrócić. Nawet o największym grzeszniku nie można powiedzieć ,że jest potępiony …Więcej
No no spokojnie i bez manipulacji z tą herezją. To zdanie jest wypowiedziane z punktu widzenia tu i teraz bo o żadnym człowieku żyjącym na tym świecie nie można powiedzieć, że jest juz potępiony na zawsze. Jak uczy nauka kościoła póki życie człowieka trwa to działa łaska Boża i w kazdej chwili człowiek ma szansę się nawrócić. Nawet o największym grzeszniku nie można powiedzieć ,że jest potępiony na zawsze. Także nich co nie którzy nie wybiegaja ponad to co jest napisane ale niech czytaja ze zrozumieniem.