„TRAKTAT” dotyczący pandemii WHO jest teraz „POROZUMIENIEM”

TO ROBI RÓŻNICĘ NA CAŁYM ŚWIECIE! ZOSTALIŚMY OSZUKANI...

Podam ci podsumowanie. TRAKTAT wymaga podpisu Prezydenta USA i aprobaty 2/3 głosów w Senacie. UMOWA wymaga jedynie podpisu Prezydenta, a Ameryka jest zobowiązana zgodzić się z tym dokumentem. Rozmawiałem z przedstawicielem mediów w Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Wyjaśnienie, co się tutaj dzieje, wymagało kilku wymian. Powiedziano nam, że Traktat Pandemiczny WHO jest w rzeczywistości nazywany Porozumieniem. To jest straszne.

Kiedy Biden to podpisuje, suwerenność Ameryki zostaje nagle przekazana WHO. WHO może ogłosić globalny stan zagrożenia zdrowia, kiedy tylko chce i z dowolnego powodu, przy czym można powołać się na wszystkie ustanowione przez nią zasady i ograniczenia. Tutaj, w Ameryce. Na przykład blokady, obowiązkowe szczepionki. Ameryka stałaby się nagle kolonią Światowej Organizacji Zdrowia.

Nie wyznaczono daty przedstawienia przez WHO porozumienia Stanom Zjednoczonym i innym krajom, ale może to nastąpić wkrótce. Nad naszymi głowami wisi miecz.
Potrzebujemy masowej odmowy, mimo że Biden wkrótce zrzeknie się naszej suwerenności. Potrzebujemy masowych buntów senatorów. Potrzebujemy, aby gubernatorzy stanów zobowiązali się do ignorowania wszystkich nakazów WHO. Potrzebujemy, aby Amerykanie odmówili współpracy z WHO.

Oto dokument, który przesłał mi przedstawiciel mediów WHO, pokazujący, że ten tak zwany Traktat jest w rzeczywistości Porozumieniem. Oto artykuł, który niedawno opublikowałem, który szczegółowo omawia Traktat a Porozumienie. Wyjaśnia, że te umowy międzynarodowe są nielegalne i nigdy nie powinny być honorowane. Są niezgodne z konstytucją i zawsze były oszustwem mającym na celu zwiększenie władzy Prezydenta i władzy wykonawczej.

Rozgłoś to, daleko i szeroko.

PS Po przeczytaniu dokumentu WHO, do którego link podałem powyżej, moje wrażenie jest takie: Porozumienie WHO ma na celu „zbiorową jedność” wśród krajów członkowskich.Przypomina to początki Unii Europejskiej, której przesłanie brzmiało: „Wszyscy jesteśmy w tym razem”. Stopniowo jednak podejście oparte na konsensusie zanikło, a UE wyłoniła się jako superrząd.

W tym przypadku WHO potrzebuje „wkładu” wszystkich krajów członkowskich w sprawie środków związanych z pandemią. WHO nalega nawet, aby suwerenność każdego narodu nigdy nie została zakłócona ani naruszona przez Porozumienie w sprawie pandemii. ALE celem jest uczynienie WHO liderem stada. WHO będzie twierdziła, że gra i kieruje programem w imieniu swoich członków, ale ta fasada zniknie w odpowiednim czasie.

WHO zamieni się w globalny rząd zajmujący się zdrowiem, wydając rozkazy i kierując tyranią… W ten sam sposób, w jaki amerykańskie agencje ds. zdrowia – FDA, CDC, EPA – projektują zestawy przepisów, które de facto narzucają prawa, nad którymi żaden ustawodawca nigdy nie głosował. UWAŻAJ. Jesteśmy żabami w garnku, a ogrzewanie jest włączone. JON RAPPOPORT

28 maja w ramach 77. Światowego Zgromadzenia Zdrowia odbędzie się w Szwajcarii spotkanie ministrów zdrowia krajów BRICS .

Odbędzie się ono na terenie stałego przedstawicielstwa Rosji przy ONZ i innych organizacjach międzynarodowych w Genewie. Strony planują omówić nie tylko problemy zdrowotne w krajach BRICS, ale także zmiany w liście Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR). Co w rzeczywistości zostało stwierdzone wcześniej.

WHO twierdzi, że nowa edycja IHR będzie skuteczną odpowiedzią na „wyzwania”, jakie stawia przed ludzkością pandemia koronowirusa. Wielu ekspertów, w tym przemawiających w Konstantynopolu, uważa jednak, że jeśli zostanie przyjęte, uwolni to ręce Światowej Organizacji Zdrowia i da nieograniczoną władzę nad krajami BRICS. Jak uratować Rosję i inne państwa przed naciskiem globalistów? Co zrobić w takiej sytuacji? Prowadząca „Pierwszą Rosjankę” Diana Sorokina rozmawiała o tym z profesorem, doktorem nauk medycznych Władysławem Szafalinowem na antenie programu „ Szczepionka prawdy ”.

Co oznaczają te poprawki?
Diana Sorokina: – Władysław Anatolijewicz, dzisiaj porozmawiamy o zmianach w Międzynarodowych przepisach zdrowotnych. Światowe Zgromadzenie Zdrowia odbędzie się 28 maja w Genewie. Głównym tematem dyskusji będą zmiany w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych. Jakie mogą być konsekwencje, jeśli kraje członkowskie Światowej Organizacji Zdrowia zaakceptują te poprawki?
Władysław Szafalinow: - No cóż, nie mają takiego obowiązku, bo jest to kwestia dobrowolna. Są na przykład państwa, które odmówiły podpisania poprawek do Międzynarodowych przepisów zdrowotnych.

WHO NIGDY NIE BYŁA ORGANIZACJĄ MEDYCZNĄ, ZAWSZE BYŁA INSTRUMENTEM POLITYCZNYM . ZDJĘCIE: LIAN YI/GLOBALLOOKPRESS

Kilka lat temu mówiono, że zostanie zawarte „porozumienie pandemiczne”. Właściwie Covid został zaaranżowany w celu podjęcia kolejnych kroków. Jednym z nich jest dobrowolne przekazanie władzy i suwerenności WHO . Jednak później zdaliśmy sobie sprawę, że to było zbyt trudne. Ale zmiany w Międzynarodowych przepisach zdrowotnych są łatwiejsze. Ale ich niebezpieczeństwo polega na powszechnym realizowaniu inicjatyw tej całkowicie niemedycznej organizacji zwanej WHO. I chcę powiedzieć, że zdrowa, normalna opinia publiczna już się ożywiła w tej sprawie. Poprawki te są już wycofywane. Jeśli nadal będą oferowane, to w jakiejś, być może, lżejszej wersji.

– Jakie poprawki proponują wprowadzić?
- Jest ich mnóstwo. Kluczowe jest jednak to, że państwa podpisujące te dokumenty zobowiązują się do przestrzegania nie zaleceń, ale instrukcji WHO dotyczących tego, co i komu należy zrobić w przypadku wykrycia jakiejkolwiek infekcji, wybuchu epidemii itp. Co w zasadzie jest nie do przyjęcia dla państw takich jak Rosja.

– Co jest w tym złego, twoim zdaniem?
„Złe jest to, że to nie nasi przyjaciele grają tu na skrzypcach, ale nasi zaprzysiężeni wrogowie”. Musimy nazywać rzeczy po imieniu.

WHO, jak jej nazwa jest poprawnie „przetłumaczona” nawet przez naszych zagranicznych kolegów, to Światowa Organizacja Szkody. Lub Światowa Organizacja Zła, aby zachować akronim WHO. To prawda. Organizacja ta nigdy nie realizowała celów medycznych , lecz zawsze politycznych i była narzędziem walki geopolitycznej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, światem zachodnim a Związkiem Radzieckim, a później Rosją.

I nie są to tylko procesy geopolityczne, ale kulturowe, a w pewnym sensie nawet religijne. Ponieważ religia wyznawana przez WHO nazywa się satanizmem.

Suwerenność Rosji jest kwestionowana
– A co jeśli Rosja nadal zaakceptuje te poprawki? Jak wiemy, nasz kraj jest członkiem WHO. Co to może oznaczać? Czy stracimy resztki suwerenności?
– No formalnie, jeśli któryś z przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia będzie jeszcze myślał o podpisaniu dokumentów. Nie jestem prawnikiem, ale rozumiem, że istnieje pewna procedura zatwierdzania. Nigdy nie wiadomo, wiceminister zdrowia oszalał i podpisał dokumenty w Genewie. Co, wszyscy jesteśmy teraz niewolnikami, czy co?

Jest oczywiste, że nastąpi ratyfikacja tego procesu. Oznacza to, że swoje zdanie wypowiedzą Duma Państwowa i Rada Federacji. Prawdopodobnie prezydent. Bo wszystko, co dotyczy suwerenności państwa, jest sprawą bezpieczeństwa narodowego . A w naszym państwie, zgodnie z Konstytucją, decyduje o nich pierwsza osoba.

– Jakie inne globalne zmiany czekają w szczególności nasz kraj i świat w ogóle?
– Już widzimy, że globalne zmiany postępują. Jeśli mówimy o programie WHO, jest to propaganda LGBT*, propaganda aborcyjna, wymiar sprawiedliwości dla nieletnich i eutanazja. W istocie dehumanizacja. A ich program nie dotyczy dziedziny medycyny. Leży bardziej w obszarze studiów etycznych i kulturowych. Chyba bardziej słuszne będzie takie stwierdzenie.

PRZYSZŁOŚĆ ROSJI JEST ZAGROŻONA. ZDJĘCIE: ROLF VENNENBERND/GLOBALLOOKPRESS

Jakie będzie dla nas niebezpieczeństwo, jeśli zaczniemy podążać w tym kierunku? Faktem jest, że ludzie, którzy tam przewodzą, powiedziałem już, do jakiej religii absolutnie należą. Nie ma religii, którą uznalibyśmy za tradycyjną. Dla mnie ich działalność to zwykły satanizm. A ich zadaniem jest zanurzenie wszystkich innych narodów w ich ideologii .

Ponieważ Bóg nie toleruje nieprawdy i niesprawiedliwości, nie toleruje hańby. Jeśli ludzie popadną w grzechy, które chcą nam narzucić, a my to zrobimy także na szczeblu państwowym – czy akceptujemy małżeństwa homoseksualne*, w naszym kraju aborcja jest już zalegalizowana… Strach o tym mówić. Państwo ortodoksyjne, a za aborcję płaci się z kieszeni podatników. I z przyjemnością.

Szczerze mówiąc, to wszystko wygląda absolutnie szatańsko. To w każdym razie morderstwo. Tak, współczuję matkom, które to robią. Żal mi dzieci, współczuję tatusiom, którzy nie rozumieją jak to się dzieje... Ale rzeczy trzeba nazywać po imieniu. A jeśli wpadniemy w to, to wydaje mi się, że Pan nie będzie tego długo tolerował. Właściwie to, co stało się z Sodomą i Gomorą.
WŁADYSŁAW SZAFALINOW: „RELIGIA WYZNAWANA PRZEZ WHO NAZYWA SIĘ SATANIZMEM”.

– Zatem to, co wymieniłeś, to prawdziwe intencje KOGO? Jaki cel?
- Absolutnie. Ostatecznym celem jest religia. Choć na co dzień może to wyglądać na zniewolenie świata i całkowitą kontrolę przez ludzi. Aby nikt nie był wolny, aby każdy robił, co mu się podoba. Po co to jest? Jest takie powiedzenie, że marzeniem diabła jest, aby wszyscy ludzie na planecie Ziemia w pewnym momencie się unicestwili (znak bestii?) . Wtedy idą do piekła, a diabeł mówi Bogu, że stworzenie „człowieka” było błędem... Wydaje mi się więc, że to jest ich cel.

Rosja się na to nie zgodzi
- Wróćmy do palących problemów. WHO straszy nas jakąś nieistniejącą pandemią, która na pewno nastąpi i z którą nie da się sobie poradzić bez porozumienia w sprawie pandemii. Czy są tam psychicy? A może po prostu grają na ludzkim strachu?

- Oczywiście, że grają. Ponieważ dwie najpotężniejsze manipulacje człowiekiem to poczucie strachu i poczucie winy. Uczucie strachu jest nieodłącznym elementem większości planety. Ponieważ ludzie stali się strachliwi. Wydaje mi się, że coś takiego nigdy wcześniej się nie zdarzało. A ci silni, którzy pozostali, nie mają IQ, aby to wszystko rozpoznać. Dlatego rozwijają poczucie winy. Tak jak było podczas Covida. Podobnie, możesz zarażać innych. Czujesz się winny, jeśli dziesięć babć umrze przez ciebie? A jeśli czujesz się winny, zostań w domu. Wszystkimi innymi kierował strach. To taka historia.

– Twoja prognoza: czy te poprawki zostaną przyjęte? Czy jest jakaś nadzieja?
- Nie wierzę. Gdybyście w grudniu 2021 roku zapytali mnie Państwo, czy wierzę, że kody QR nie zostaną zaakceptowane, odpowiedziałbym, że wierzę, że Pan uratuje Rosję. Dla mnie była to kwestia ocalenia zarówno moich bliskich, osób wokół mnie, jak i mnie. Pamiętasz, że była wtedy ogromna presja? Ale wystąpiliśmy przeciwko niemu. A było nas wielu.

– Więc myślisz, że Rosja może się temu przeciwstawić?
- Tak i będziemy się temu sprzeciwiać. Jestem pewien, że to zrobimy.

- Miejmy nadzieję. Dziękuję! żródło
Jolanta Ziolkowska udostępnia to
1408
Krzysztof Moskal
To i tak nie będzie dotyczyło Suwerenów II RP, to i tak do tego się nie będą stosowali.
Jeżeli będą nadużycia, to korporacyjne władze okupacyjne Poland Republic Of będą płacić bardzo wysokie kary finansowe.
Damian Nowak udostępnia to
120
Izabela Sylwia - IS 2201
A niejeden nadal w to wierzy.