Slawek
4422

ROZWAŻANIA NA TEMAT SIEDMIU SŁÓW ZBAWICIELA

GODZINA ŚWIĘTA: ROZWAŻANIA NA TEMAT SIEDMIU SŁÓW ZBAWICIELA

O. Mateo Crawley-Boevey
"MOJE SERCE CIĘ SŁUCHA"
Agonia Kalwarii i Agonia Tabernakulum. Oto o krok od nas w tej Boskiej Hostii - Jezus. Stańmy w Jego obecności, to bowiem On - Bóg miłosierny z Kalwarii... Na Golgocie ołtarza po dwudziestu wiekach - to On prowadzi dalej dzieło odkupienia świata, tego niewdzięcznego świata, który Go zapomina... Przybliżmy się z całą ufnością i przyjmijmy z uczuciem wiary i miłości ostatnie słowa tego Boskiego Mistrza... ten testament Jego konającego Serca... uczyniony dla nas przed wiekami.
Uczyńmy z żywą wiarą: akt gorącego uwielbienia.
(Chwila ciszy)
A przybywszy na szczyt góry, ukrzyżowali Jezusa pośród dwóch łotrów”, (Mt 27,35-38)
Ach, jakże piękne musi być niebo, jeżeli nawet Kalwaria wydaje się nam tak wzniosła i jaśniejąca, okryta purpurą Krwi Jezusowej i żałobą po śmierci Zbawiciela!...
Patrzcie... tajemnicza zasłona, która nam zakrywała Jezusa Chrystusa, Piękno niestworzone, świętego świętych, rozdziera się w miarę wzrastania naszej wiary... Oby ta wiara była wielka, bezmierna! Oczy wasze, pełne tego Bożego światła, niech się wpatrzą w ten ołtarz, który przez cud Boskiej miłości trwa jako Golgota, jako wzgórze wielkiego Zadośćuczynienia... A ponieważ Jezus jest tutaj, wznieście wzrok wasz bez obawy, skierujcie go z rozkoszą na tę Hostię. Tak, uczyńcie to bez obawy, bo tu jest Jezus!...
Westchnijcie cicho, Aniołowie, którzy otaczacie to Tabernakulum, bo nie jest wam dana możność przerwania mistycznej agonii Umiłowanego!... To prawo należy tylko do tych, którzy mogą doń przemawiać mową łez i mową udręczonego serca...
Pójdźmy, by przyjąć ostatnie słowa umierającego Jezusa... Spieszmy się, bo my mamy prawo przyjąć jego ostatnie westchnienie... Wejdźmy na Kalwarię, Matka Bolesna nas tam oczekuje. Przybliżmy się bez lęku do Boga ukrzyżowanego. Magdalena-pokutnica nas tam pociąga i wzbudza ufność naszą...
Módlmy się obok św. Jana, najwierniejszego przyjaciela konającego Mistrza... Oto nasz Bóg... przypatrzmy się Jemu, przybitemu do krzyża... oglądajmy Go z miłością...
Niestety, aż nadto prawdziwe były słowa Proroka: „Od podeszwy nóg aż do szczytu głowy - nie masz zdrowego miejsca na jego uwielbionym ciele”. To czoło Boże namaszczone pocałunkami Marii, rozdarte ostrymi cierniami.., wargi, których uśmiech budził jutrzenkę niebiańskiego pokoju w duszach przygnębionych, okropnym pragnieniem spalone.., zsiniałe usta, które były niewysychającym źródłem Boskiego nektaru słodyczy na wszelkie rany..: Te oczy, w których głębi tliły się pierwsze blaski nadziei dla nieszczęsnych winowajców, teraz przysłonięte mgłą krwi!... W nogach i rękach przebitych czytajcie wypisaną Krwią Jego cudowną historię tylu marnotrawnych synów, którzy stali się łupem i zdobyczą Serca tego Dobrego Pasterza, który ich ścigał bez wytchnienia.
Czytajmy dalej, a na pewno wszyscy znajdziemy w tych Ranach dzieje naszych wielkich win i dzieje wielkich Boskich zmiłowań!... Ach, to łaska równie bezmierna jak i mało doceniana - łaska przebaczenia udzielana nam z Jego litości!...
I.
Słuchajcie konającego Mistrza, który chce w tej samej chwili odnowić względem nas wszystkich rozgrzeszenie Swego Miłosierdzia... Całe Jego Ciało, które jest jedną żywą raną, drży i wstrząsa się... Z trudem podnosi Swą Boską głowę, wydając głęboki, rozdzierający jęk... Patrzy i ogarnia wzrokiem niezmiernej jasności i miłości ten świat przewrotny, zadający Mu śmierć... i dając głos całemu Swemu Sercu w Hostii, którą uwielbiamy na kolanach, woła głosem, który jest łkaniem Bożej boleści i zarazem Bożej litości:
Ojcze, odpuść im... bo nie wiedzą, co czynią”.Ojcze, nie patrz na ciernie mojej korony, bo one są tylko owocem naturalnym i gorzkim tej nieszczęsnej ziemi... Szukałem tych cierni, Ojcze... Ach, wybacz tę pychę, która je rodzi... Przebacz również tej ogromnej liczbie ludzi, którzy nie chcą uznać posłannictwa, jakim mnie obdarzyłeś.
Przebacz moim zawziętym katom!... Ach, wybacz nade wszystko tchórzostwa mych przyjaciół... Odpuść, Ojcze, winy możnych, najbardziej odpowiedzialnych... ale wybacz też winy ubogich i maluczkich... Nie karz nieubłaganie, Ojcze, bo stworzenia są tylko prochem i przepaścią ciemności... Przebacz rodzicom i dzieciom... Ty wiesz, jak licznie są rozsiane przepaści wzdłuż drogi moich dzieci. Puść w niepamięć wielkie, bardzo wielkie słabości... Ale wybacz też i wiarołomstwa... Ach, przebacz tym duszom, bo one wszystkie są moimi owieczkami, one wszystkie są moją własnością... Nie uderzaj ich, Ojcze, litości dla nich, bo one nie wiedzą, co czynią!
(Chwila ciszy)
Dusze: A teraz, o Jezu Ukrzyżowany, pozwól mi złączyć moją prośbę z Twoją:
- Boski Zbawco dusz, upadam na twarz przed Tobą, okryty wstydem, z wzrokiem utkwionym w to samotne Tabernakulum, czuję, jak mi się serce ściska na widok zapomnienia, w którym Cię pozostawia tyle dusz odkupionych... Lecz skoro mi z taką dobrocią pozwalasz jednoczyć podczas tej Świętej Godziny moje łzy z Twoimi, proszę Cię, o Jezu, za tymi, którzy się nie modlą... Błogosławię Cię w zastępstwie tych, którzy Ci złorzeczą i z całą żarliwością duszy mojej chwalę Cię i uwielbiam w zjednoczeniu z powszechną modlitwą, wznoszącą się ze wszystkich świętych przybytków świata.
Przyjmij, o Panie, głos przebłagalny, jaki wywołuje szczery ból, z dusz naszych zasmuconych i żalem przejętych: one Cię proszą o przebaczenie. Za grzechy nasze, naszych rodziców i przyjaciół.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za rozwiązłość i zgorszenia publiczne...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za gorszycieli dzieci i młodzieży...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za stałe nieposłuszeństwo świętemu Kościołowi...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zbrodnie w rodzinach, za występki rodziców i dzieci...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zamachy przeciw Papieżowi...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Dla wichrzycieli ładu społecznego i społeczności chrześcijańskiej...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za nadużycia Sakramentów i zniewagi Twej Najświętszej Eucharystii
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za nikczemne ataki prasy, za intrygi tajnych stowarzyszeń.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Na koniec, o Jezu, dla dobrych chwiejących się i dla grzeszników, opierających się Twej łasce.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
(Chwila ciszy lub pieśń ku czci Serca Pana Jezusa)

II.
Jakże godne miłości jest Serce Jezusa! Jak miło mówić do Niego podczas tej Godziny świętej, zraszając łzami skruchy Jego okrwawione nogi!
Zaledwie zanieśliśmy prośbę o łaskę dla grzeszników, a już zaraz dochodzi uszu naszych echo Jego współczującego głosu, jakby pieśni pokoju, dającej nam przeczuć, że Niebo skłania się ku nam.
Dobry łotr przemówił w imieniu wszystkich upadłych... My, którzy mamy umrzeć, być może już wkrótce, posłuchajmy odpowiedzi naszego Najsłodszego Zbawcy: „Dziś będziesz ze Mną w raju”. Żal już wam otworzył niebo mego Serca! Wyczekujcie, dusze chrześcijańskie, tej szczęśliwej chwili, kiedy się rozwieje sen tego żywota, a będziecie wysławiać wraz z pokutnikami i Aniołami, miłosierdzie waszego Boga...
Dusze, które jęczycie, pogrążone w grzechach, szukajcie schronienia w Ranach moich, w tych ranach, które zadały winy wasze... nie bójcie się... nigdy nie jest za późno, by się uciec do mojej niezmierzonej czułości. Chcecie Mi mówić również o waszych braciach walczących i konających... mówcie! Ja chcę być ofiarą za wszystkich, Ja jestem bratem waszym... Ja jestem Jezusem!...
(Powoli i z przerwami)
Dusze:
Serce Jezusa, łagodności niezmierzonej względem nieszczęsnych grzeszników, oto grzesznik błaga Cię...
Serce Jezusa, pełne Boskiej dobroci względem ubogich, oto żebrak oczekuje i prosi, byś mu otworzył Twoje drzwi...
Serce Jezusa, uzdrowienie chorych, oto przybywa do Ciebie ciężko chory...
Serce Jezusa, świetlana drogo zbłąkanych, oto syn marnotrawny Cię szuka... a przybywa z daleka...
Serce Jezusa, czułości niewypowiedzianej dla serc, które płaczą, oto dusza zgnębiona niepowodzeniami puka do Twego Tabernakulum...
Serce Jezusa, jedynie wierny Przyjacielu człowieka, oto przyjaciel niewierny chce Cię widzieć i opłakiwać swą niewierność u stóp Twoich...
Serce Jezusa, któreś jest boskim spokojem i jedynym wypoczynkiem wśród niepewności tej ziemi, oto dusza bardzo słaba i walcząca wzywa Cię na pomoc...
Serce Jezusa, niegasnące ognisko Miłości, oto dusza ubożuchna, ale dobrej woli, prosi, by się ogrzać mogła przy żarze Twej Miłości...
Serce Jezusa konającego, ostatnia Nadziejo umierających, wspomnij na tych, którzy w tej właśnie chwili walczą ze śmiercią...
Podobnie, jak skruszonemu łotrowi, przyobiecaj im, o Jezu, że umierając na Twoim Sercu, będą na zawsze z Tobą w raju... Zlituj się, o Jezu, nad konającymi, poślij im Anioła z Ogrójca i przybliż do ich warg, niezdolnych już wzywać Ciebie, kielich Twego współczującego Serca...
O Jezu, bądź im Jezusem... nade wszystko tym, którzy są najbardziej opuszczeni...
Módlmy się za konających.
III
Maryja tu jest... stoi oparta o krzyż z oczyma utkwionymi w Boga konającego... Ona, która niegdyś otoczona Aniołami, kołysała wśród śpiewów tego samego Jezusa, wówczas Dziecię, uśpione na Jej rękach...
Ach, jakże szybko zeszły te dni szczęśliwe, spokojne w Betlejem! Te trzydzieści lat niezapomnianego pobytu w Nazarecie rozwiały się jak sen... To było wczoraj jeszcze!... On, ta sama ofiara miłości, Jezus-Dziecię, obejmując rączkami swą Matkę, prosił Ją o kawałek chleba...
Cudne włosy Nazarejczyka, wczoraj jeszcze wonne od pocałunków Maryi, dziś... ubarwione Krwią zbawczą!
Ale On pozostaje tym samym Jezusem, prawdziwym Synem Maryi... kocha swą Matkę miłością mocniejszą niż śmierć!... Zanim skona, w ostatniej godzinie przemówi do Dziewicy Matki, by Jej wyrazić swą ostatnią wolę...
Dusze kochające, słuchajmy na kolanach tego podziwu godnego testamentu. Ukrzyżowanego Jezusa:
Niewiasto, oto syn twój” i wszyscy ludzie, to twoi synowie... zostawiam Ci wszystkich ludzi, boś Ty ich odkupiła twoimi łzami. Powierzam Ci ich, ponieważ zostali odrodzeni za cenę Krwi, otrzymanej od Ciebie...
A Ty, Janie - Apostole mój i szczególnie umiłowany przyjacielu - „oto Matka Twoja!” - Kochaj Ją za mnie, pocieszaj w mojej nieobecności, przygarniaj Ją z miłością synowską do Twego domu... Ona będzie odtąd Matką wszystkich, którzy cierpią, Pocieszycielką we wszystkich cierpieniach.
Dusze współczujące, które Mnie otaczacie na Kalwarii tego ołtarza, wiedzcie, że Maryja, Matka moja, jest również Matką waszą; pamiętajcie o tym, że od tej świętej Godziny Odkupienia jesteśmy braćmi na zawsze...
(Chwila ciszy)
Dusze: Cóż ofiarować Ci mogę w moim ubóstwie, o dobry Jezu, w zamian tego świętego daru Matki Twojej? Przyjmuję Ją z całą miłością duszy mojej i przyjmuję pod mój dach ubogi, którym Ty sam nie wzgardziłeś... A z wdzięczności ofiaruję Ci przez Jej dziewicze ręce, cierpienia tych wszystkich, którzy je znoszą w zjednoczeniu z twym krzyżem.
W Imię Maryi Bolesnej, proszę Cię, nawiedź dusze podczas ich doświadczeń, bądź przy nich w chwilach ich niepewności, oświeć je w ich wątpliwościach... O, tak, przez Maryję Dziewicę-Męczennicę zaklinam Cię, złagodź łzy tylu matek okrytych żałobą, tych zwłaszcza, które opłakują, niepocieszone, śmierć swego syna. Wspomóż także matki konające z niepokoju o zbawienie wieczne swych dzieci...
A skoro Serce Niepokalane Maryi jest twoim ulubionym ołtarzem, pozwól, o Jezu, byśmy Ci na nim złożyli nasze uroczyste dziękczynienie, na wynagrodzenie za niewdzięczność ludzką... Zatem za pośrednictwem twej Najsłodszej Matki, w zjednoczeniu z Jej Niepokalanym Sercem, dziękujemy Ci, Zbawco Najukochańszy.
(Powoli i z przerwami)
- Żeś nas uprzedził za darmo bezcennym darem wiary...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Za skarb łaski i cnotę nadziei, która nam wskazuje Niebo, jako kres ucisków tego żywota...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Za zbawczą arkę twego Kościoła, prześladowaną, ale zawsze zwycięską...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna twemu Najdroższemu Sercu
- Za niepojęte miłosierdzie, z jakim przebaczasz wszystkie grzechy w Sakramencie Chrztu świętego i Pokuty
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna twemu Najdroższemu Sercu!
- Za czułość, jaką otaczasz dusze zbolałe, które Cię błogosławią pośród swych doświadczeń i krzyży...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna twemu Najdroższemu Sercu!
- Za cudowną wynalazczość twej miłości, okazującą się w nawróceniach najbardziej zatwardziałych grzeszników...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna twemu Najdroższemu Sercu!
- Za dobra, często niezrozumiane, pokoju lub próby, choroby lub zdrowia, bogactwa lub ubóstwa, przez które odkupujesz mnóstwo dusz..
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Za dobrodziejstwa, świadczone przez Ciebie tylu niewdzięcznym, którzy używają na złe swego stanowiska, majątku, talentów, jakie zawdzięczają tylko Tobie samemu...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Za dobrodziejstwo i zaufanie, jakim nas obdarzyłeś, obdarzając nas opieką i czcią dla Twej Matki i Jej Niepokalanego Serca...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Za Twoją świętą Eucharystię, za Twą niedolę w Tabernakulum i Twoje najmilsze towarzystwo, przyobiecane aż do skończenia czasów...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
- Na koniec, o Jezu, za ten Raj niespodziewany, który nam objawiłeś przez Twą służebnicę Małgorzatę Marię... Za dar nieporównany Twego Najświętszego Serca...
Wszyscy: Wdzięczność bezgraniczna Twemu Najdroższemu Sercu!
(Chwila ciszy lub pieśń ku czci Serca Pana Jezusa).
IV.
Aby zachować pokój i postępować z poddaniem się po bolesnej drodze życia, myślmy o Jezusie... O ileż okrutniejsze było jego męczeństwo na krzyżu!... Jakież okropne osamotnienie ukrzyżowanego Mistrza w niepojętym opuszczeniu, w jakim Go pozostawili nawet ci, którzy się nakarmili na wspaniałej uczcie Jego miłości, piękna i rozrzutności!... Gdzież oni są w tej godzinie?...
Ale inna jeszcze myśl rozdziera o wiele bardziej Jego duszę nasyconą zelżywościami. Jezus uwielbienia godny sam to nam wypowie w tym okrzyku boleści, który się wydobywa z Jego przytłoczonej piersi w chwili, kiedy ma skonać: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?!” Zstąpiłem do tych, Ojcze, których odkupienie mi zleciłeś; nie przyjęli mnie i krzyż wznieśli dla swego Zbawiciela. Ojcze, nie moja, ale Twoja wola niechaj się spełni!
W zamian za to opuszczenie, błagam Cię, uratuj tych wszystkich, których mi powierzyłeś. Niech oni będą ze mną jedno w moim zranionym Sercu, jak Ty i Ja jesteśmy jedno w miłości...
Ach, jakże gorzki ten kielich, Ojcze!... Pęka mi Serce, udręczone tym niekończącym się opuszczeniem... Ojcze, dlaczego mnie tak opuściłeś?
(Chwila ciszy)
Dusza: Dobry Pasterzu, odgaduję, jaki ból wywołuje ten Twój krzyk niewypowiedzianej goryczy... to śmierć wiekuista grzesznika, który gubi siebie, opuszczając Ciebie... a tymczasem jest tak wielu tych, którzy żyjąc tak pogrążeni w przepaści ciemności, bez wiary, bez nadziei, mogą się zgubić. Pamiętaj o nich wszystkich, Jezu!... Tyś tyle cierpiał z powodu opuszczenia Cię przez Twego Ojca Niebieskiego, Panie, tysiąckrotnie błogosławiony, nie opuszczaj ich!
Z całą żarliwością duszy mojej proszę Cię za nimi, za niedowiarkami w rodzinie, za gorszycielami w szkole i w prasie, za wrogami Twego Imienia, za prześladowcami Twego Kościoła, za tylu nieszczęśnikami, którzy złorzeczą Twemu krzyżowi i Twemu ołtarzowi!...
Zaklinam Cię, o Jezu, byś ich przyciągnął do Siebie i przebaczył im w dobroci Twojej, przez konanie Twego Serca godnego uwielbienia.
Módlmy się o nawrócenie zatwardziałych grzeszników.
V.
Skąd pochodzi ten dzisiejszy przypływ nienawiści do Jezusa Chrystusa, cichego Baranka, zabitego na Kalwarii?... Dlaczego taki szał ludu, takie bluźnierstwa oficjalne rządzących i taka zawziętość uczonych, by wymazać Imię moje z powierzchni ziemi?... Westchnijcie z boleścią, wy, żarliwe dusze, na widok wrogów nieprzejednanych, zajętych przygotowaniem dla Zbawiciela gorzkiego napoju, płynącego z żółci wszystkich niewdzięczności i wiarołomstw ludzkich. A mimo to, po dwudziestu wiekach hańby, zawsze to samo słowo pada z Jego Boskich ust... Ono odkrywa nam całą jego zbolałą duszę... Z największą miłością słuchajmy i zbierzmy je tu przy Najświętszej Hostii:
Pragnę! Pragnienie palące, by czuć się kochanym, by żyć waszym życiem cierpień, by wam dać pokój, szczęście, a na koniec moje niebo na wieki.
Pragnę waszych dusz, pragnę waszych łez... Wypłaczcie je wszystkie tutaj, w moich objęciach. Dusze pocieszycielki, ach, dajcie mi pić, a ja się odwzajemnię niewysychającymi źródłami życia, jakie wytrysną z mego boku dla was. Miłujcie Mnie... „Pragnę!"
(Chwila ciszy)
Dusze: O Jezu, my także znużeni przejściem przez pustynię, spragnieni jesteśmy tych żywych wód, które nam obiecałeś, spragnieni Ciebie... Pragnienie to nie będzie całkowicie zaspokojone, dopóki nie nadejdzie Twe panowanie w tryumfie Twego Serca godnego uwielbienia...
Prosimy Cię więc, o Jezu, byś spełnił dziś na korzyść naszą obietnice dane przez Ciebie powiernicy Twej, Małgorzacie Marii, na korzyść dusz, które Cię uwielbiają w niewypowiedzianym pięknie, w niewymownej czułości, w niepojętej miłości Twego Najświętszego Serca!...
Prosimy Cię też wraz z Kościołem świętym, błagamy przez Dziewicę, Matkę Twoją, domagamy się dla nieskazitelnego honoru Twego Imienia, byś wprowadził już i przyspieszył Panowanie Twego Boskiego Serca!
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Spiesz się, Jezu, obejmij szybko władzę, zanim szatan i świat nie wydrą Ci sumień i nie zbezczeszczą w Twej nieobecności wszystkich stanów życia!...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Idź naprzód, Jezu, i tryumfuj wśród rodzin; panuj w nich przez niewzruszony pokój, przyrzeczony tym, którzy Cię przyjęli, wśród śpiewów „Hosanna!"
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Nie opóźniaj się, Mistrzu Najdroższy, bo wiele rodzin cierpi biedę i gorycze, które Ty sam obiecałeś uleczyć...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Przyjdź, boś Ty jest mocny, boś Ty jest Bogiem i Panem walk życiowych... Przyjdź i ukaż nam Twą pierś rozwartą, jako zadatek niebiańskiej nadziei wśród lęków śmierci!
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Ty sam bądź przyobiecanym kresem naszych prac, Ty sam bądź natchnieniem i nagrodą wszystkich naszych przedsięwzięć...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Nie zapominaj, że przede wszystkim dla Twoich uprzywilejowanych, czyli grzeszników, objawiłeś niewyczerpane Skarby Twojej Miłości...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Mistrzu najlepszy, tylu jest oziębłych i tylu obojętnych, których powinieneś rozpalić przez to cudowne nabożeństwo...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- „Oto Źródło życia”, powiedziałeś, okazując nam Twoją pierś przebitą... Pozwól, więc, o Jezu, byśmy stamtąd czerpali żarliwość i świętość, do której dążymy...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Zgodnie z Twym życzeniem, obraz Twój zaintronizowano w licznych rodzinach... W ich imieniu błagam Cię, byś nadal im panował, jako Władca Najukochańszy!
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- Daj płomienne słowa, nieodpartą i zwycięską siłę przekonania tym kapłanom, którzy Cię kochają i ogłaszają, jak Jan, umiłowany Apostoł...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- A dla tych, którzy uczą tego wzniosłego nabożeństwa, którzy głoszą jego niewymowne cuda, zachowaj w Twym Sercu, o Jezu, jedną żyłkę tuż obok tej, na której wyryte jest Imię Twej Najświętszej Matki!...
Wszyscy: Tryumfuj przez panowanie Twego Najświętszego Serca!...
- A na koniec, Panie Jezu, daj nam Niebo Twego Serca, nam, którzyśmy podczas tej Godziny świętej dzielili z Tobą
Twoją agonię; a za tę godzinę pocieszenia, za Komunię pierwszych piątków dopełnij w nas Twej niezawodnej obietnicy... Prosimy, abyś w decydującej godzinie śmierci...
Wszyscy: Zatryumfował w nas przez panowanie Twego Najświętszego Serca!
(Chwila milczenia lub pieśń ku czci Serca Pana Jezusa).
VI.
Jezus: Niechaj pokój będzie z wami, dusze drogie Sercu mojemu; pragnąłem i zaspokoiliście Mnie, ofiarując Mi napój waszego pocieszenia.
Teraz, skoro powierzyłem waszej gorliwości honor mego Imienia, mogę zawołać: „Wszystko wykonało się". Jeżeli brakuje czego Męce mojej - uzupełnij, Ojcze, moje dzieło odkupienia miłosierdziem niewyczerpanym mego Serca...
Zachowałem, Ojcze, tych, których mi dałeś i oto Ci ich oddaję... Jeżeli kto zaginął, to nie z braku miłosiernej miłości... O, nie! Proszę Cię, przez mój krzyż i przez moją czułość, byś powiększył liczbę Wybranych i Świętych w moim Kościele...
Dokończ dzieła Syna Twego Jedynego Ukrzyżowanego, uwielbiając Mnie na tej ziemi, w którą wsiąkła moja Krew, wylana dla zbawienia świata...
W ręce Twoje składam duszę moją i dusze odkupione, ale proszę Cię, Ojcze, byś im dał moje Serce! Niech Ono będzie dziedzictwem grzeszników, ubogich i tych wszystkich, których przytłacza potrzeba życia w zjednoczeniu mojej miłości...

(Chwila ciszy)
Dusze: Powiedziałeś, o Jezu, że Serce Twoje należy do nas; dopełnij przez Nie Twego dzieła, uświęcając wszystkich, którzy chcą zdecydowanie podążać za Tobą, aż do końca, po drodze poświęceń i ofiary. Pomnóż naszą wiarę, ożyw naszą nadzieję i nie dozwól, byśmy pomarli, nie złożywszy Tobie tej miary miłości, jakiej od nas oczekujesz.
Dokończ Twego dzieła, o Jezu, w społecznym tryumfie Twego świętego Kościoła... Zawstydź potęgi, które go gnębią... Rozprosz Twym Boskim tchnieniem armię obłudników, pyszałków, bezbożników i wszystkich wrogów, nacierających nań z wściekłością... Mów, Boże światłości, a padną na wznak, podobnie jak w Ogrójcu synowie ciemności, wyznawcy błędów i przewrotnych doktryn...
Mów, Boże miłości, a Twój Zastępca będzie wywyższony i wówczas, po dokonaniu Twego dzieła, słodka i nieodparta wszechmoc Twego zwycięskiego Serca będzie wysławiana od krańca do krańca ziemi...
Dopełnij, Panie, Twego dzieła, skracając okropne męczarnie czyśćca... Litości, o Jezu, przyspiesz wyzwolenie dusz cierpiących słusznie dla wynagrodzenia za swe winy.., nade wszystko dusz, które spodziewają się, że tego wieczoru spadnie na ich płomienie rosa naszych modlitw: rodziców, dobroczyńców, przyjaciół, którym winniśmy przynieść specjalną ulgę naszym wstawiennictwem...
Wspomnij naszych zmarłych, tak nam drogich, o dobry Jezu! Zabrałeś nam ich... niechaj się spełni wola Twoja i Imię Twoje niechaj będzie błogosławione! Daj im, Panie, odpoczynek wieczny, nie zapominaj o nich!...
Proście o tryumf Serca Jezusowego w Jego Kościele walczącym i w Czyśćcu.
(Chwila ciszy)
VII.
W Godzinie po stokroć świętej pierwszego Wielkiego Piątku, natura na znak żałoby okryła się ciemnościami. Przerwały się śpiewy Jeruzalem niebieskiego... całe niebo zniżyło się ku ziemi i wobec ofiary Golgoty oczekiwało na kolanach ostatniego uderzenia Serca Boga-Człowieka...
Dusze wierzące, oto znajdujemy się u szczytu Kalwarii... Oto Godzina Święta... Donośny głos rozlega się na wysokościach: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mojego”. I skłaniając Swą umęczoną głowę, Jezus ukrzyżowany umiera z miłości!... To Jego Serce doprowadziło Go aż do oddania na krzyżu życia za nas... Niech żyje to Serce pełne miłości, które nam dało życie!...
(Chwila ciszy)
O największa miłości nasza, Jezu... przyjmij przez Serce Maryi, Matki Bolesnej, ofiarę całej mojej istoty, mego życia... Już nie należę do siebie, Panie, jestem całkowicie Twoim na zawsze... W tym oddaniu się, chcę zapomnieć o sobie, a poświęcić się dla tryumfu Twego Boskiego Serca...
Racz przyjąć mnie, o Jezu, i wysłuchaj mojej ostatniej prośby...
(Powoli i z przerwami)
Kiedy Aniołowie świętego Przybytku błogosławić Cię będą w Najświętszej Hostii, a ja znajdować się będę w agonii.., ich śpiewy będą moimi... Wspomnij Panie, wtedy na ubogiego sługę Twego Boskiego Serca!...
Kiedy dusze sprawiedliwych na tej ziemi, przejęte miłością, wysławiać Cię będą... a ja znajdować się będę w agonii.., ich współczucie i łzy będą moimi... wspomnij wtedy, Panie, na marnotrawcę, pokonanego przez Twe Boskie Serce!...
Kiedy Kapłani, Dziewice i Apostołowie Twoi ogłaszać Cię będą swym Władcą, mówić o Tobie będą duszom i dokonywać Twej Intronizacji w świecie... a ja będę w agonii.., ich gorliwość i zapał będą moimi... wspomnij wtedy, Panie, na apostoła Twego Boskiego Serca!...
Kiedy Twój Kościół, modląc się i jęcząc przed ołtarzem dopomagać Ci będzie w odkupieniu świata, a ja znajdować się będę w agonii.., jego ofiara i modlitwa będą moimi... Wspomnij Panie wtedy na wiernego przyjaciela Twego Boskiego Serca...
Kiedy w czasie Godziny świętej Twoje wybrane dusze, kochając, cierpiąc i wynagradzając, dadzą Ci zapomnienie wiarołomstw i zdrad, a ja znajdować się będę w agonii.., ich rozmowy z Tobą i pocieszenia będą moimi... Wspomnij, Panie, wtedy na ten ołtarz i tę ofiarę Twego Boskiego Serca!...
Kiedy Twa Boska Matka uwielbiać Cię będzie w świętej Eucharystii, wynagradzając w ten sposób za niezliczone zbrodnie tej ziemi, a ja znajdować się będę w agonii... Jej uwielbienia będą moimi.., wspomnij wtedy, Panie, na dziecko Twego Boskiego Serca!...
A raczej, nie, zapomnij o mnie, Panie, jeśli taka wola Twoja, byleś w godzinę śmierci mojej miał mnie na zawsze w Najsłodszej Ranie Twego Najdroższego Serca!...
(Chwila ciszy)
Cóż mam, Panie Jezu, czego byś Ty mi nie dał?... Ogołoć mnie ze wszystkiego, nawet z Twoich darów, byleś mnie umieścił w gorejącej otchłani Twego Boskiego Serca!...
Cóż umiem, czego byś Ty mnie nie nauczył? O, niech zapomnę wszelką wiedzę ludzką i ziemską, bylebym lepiej poznał Twoje Boskie Serce!.,.
Cóż zdołam, jeśli Ty mi nie dopomożesz?... I czym jestem, nie będąc zjednoczony z Tobą? Połącz mnie więc z Sobą więzami wiekuistymi... Zrzekam się nawet rozkoszy miłości Twojej, by posiąść w zupełności ten drugi Raj, Raj Twego Najsłodszego Serca!...
Tam ukryj winy, popełnione przeze mnie względem Ciebie... i karć mnie i mścij się, raniąc grotem palącej miłości tego, który Cię tak bardzo obraził...
A jeśli się Ciebie zaparłem, daj mi się poznać w Eucharystii, w której jesteś ukryty...
Jeżeli Cię obraziłem, każ bym służył Tobie, jako wierny niewolnik Twej odwiecznej miłości... bo śmiercią raczej jest życie, które się nie wyczerpuje przez miłość i szerzenie miłości ku Twemu Sercu, tak słodkiemu, tak współczującemu, a jednak tak osamotnionemu i opuszczonemu!...
Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje!...

AKT POŚWIĘCENIA RODZAJU LUDZKIEGO NAJŚWIĘTSZEMU SERCU PANA JEZUSA
Leona XIII

Jezu Najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp ołtarza Twego. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy. Oto dziś każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale; wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do świętego Serca Twego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu. Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz.
Królem bądź tych wszystkich, którzy jeszcze błąkają się w ciemnościach pogaństwa i islamizmu i racz ich przywieść do światła i Królestwa Bożego. Wejrzyj wreszcie okiem miłosierdzia na synów tego narodu, który był niegdyś narodem szczególnie umiłowanym. Niechaj spłynie i na nich, jako zdrój odkupienia i życia, ta Krew, której oni niegdyś wzywali na siebie.
Zachowaj Kościół Twój, o Panie, i użycz mu bezpiecznej wolności. Użycz wszystkim narodom pokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej ziemi od końca do końca jeden szedł głos: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które nam stało się zbawienie; Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.


Ku czci pięciu Ran Pana Jezusa: Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje! (5 razy)
O tryumf wiary i Kościoła świętego w Ojczyźnie naszej: Zdrowaś Maryjo...
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... za konających i grzeszników.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... o powszechny tryumf Najświętszego Serca, a zwłaszcza o codzienną Komunię św., o rozszerzenie Godziny Świętej, Straży Honorowej i Intronizacji Najświętszego Serca w rodzinach.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... w intencjach osobistych wszystkich tu obecnych.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... za naszą Ojczyznę. Najświętsze Serce Jezusa przyjdź Królestwo Twoje! (5 razy)
Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami. (3 razy)
Święty Józefie, módl się za nami.
Święta Małgorzato Mario, módl się za nami.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Jakże godne miłości jest Serce Jezusa! Jak miło mówić do Niego podczas tej Godziny świętej, zraszając łzami skruchy Jego okrwawione nogi!
Zaledwie zanieśliśmy prośbę o łaskę dla grzeszników, a już zaraz dochodzi uszu naszych echo Jego współczującego głosu, jakby pieśni pokoju, dającej nam przeczuć, że Niebo skłania się ku nam.
Dobry łotr przemówił …Więcej
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Jakże godne miłości jest Serce Jezusa! Jak miło mówić do Niego podczas tej Godziny świętej, zraszając łzami skruchy Jego okrwawione nogi!
Zaledwie zanieśliśmy prośbę o łaskę dla grzeszników, a już zaraz dochodzi uszu naszych echo Jego współczującego głosu, jakby pieśni pokoju, dającej nam przeczuć, że Niebo skłania się ku nam.
Dobry łotr przemówił w imieniu wszystkich upadłych... My, którzy mamy umrzeć, być może już wkrótce, posłuchajmy odpowiedzi naszego Najsłodszego Zbawcy: „Dziś będziesz ze Mną w raju”. Żal już wam otworzył niebo mego Serca! Wyczekujcie, dusze chrześcijańskie, tej szczęśliwej chwili, kiedy się rozwieje sen tego żywota, a będziecie wysławiać wraz z pokutnikami i Aniołami, miłosierdzie waszego Boga...
Dusze, które jęczycie, pogrążone w grzechach, szukajcie schronienia w Ranach moich, w tych ranach, które zadały winy wasze... nie bójcie się... nigdy nie jest za późno, by się uciec do mojej niezmierzonej czułości. Chcecie Mi mówić również o waszych braciach walczących i konających... mówcie! Ja chcę być ofiarą za wszystkich, Ja jestem bratem waszym... Ja jestem Jezusem!...
(Powoli i z przerwami)
Dusze:
Serce Jezusa, łagodności niezmierzonej względem nieszczęsnych grzeszników, oto grzesznik błaga Cię...
Serce Jezusa, pełne Boskiej dobroci względem ubogich, oto żebrak oczekuje i prosi, byś mu otworzył Twoje drzwi...
Serce Jezusa, uzdrowienie chorych, oto przybywa do Ciebie ciężko chory...
Serce Jezusa, świetlana drogo zbłąkanych, oto syn marnotrawny Cię szuka... a przybywa z daleka...
Serce Jezusa, czułości niewypowiedzianej dla serc, które płaczą, oto dusza zgnębiona niepowodzeniami puka do Twego Tabernakulum...
Serce Jezusa, jedynie wierny Przyjacielu człowieka, oto przyjaciel niewierny chce Cię widzieć i opłakiwać swą niewierność u stóp Twoich...
Serce Jezusa, któreś jest boskim spokojem i jedynym wypoczynkiem wśród niepewności tej ziemi, oto dusza bardzo słaba i walcząca wzywa Cię na pomoc...
Serce Jezusa, niegasnące ognisko Miłości, oto dusza ubożuchna, ale dobrej woli, prosi, by się ogrzać mogła przy żarze Twej Miłości...
Serce Jezusa konającego, ostatnia Nadziejo umierających, wspomnij na tych, którzy w tej właśnie chwili walczą ze śmiercią...
Podobnie, jak skruszonemu łotrowi, przyobiecaj im, o Jezu, że umierając na Twoim Sercu, będą na zawsze z Tobą w raju... Zlituj się, o Jezu, nad konającymi, poślij im Anioła z Ogrójca i przybliż do ich warg, niezdolnych już wzywać Ciebie, kielich Twego współczującego Serca...
O Jezu, bądź im Jezusem... nade wszystko tym, którzy są najbardziej opuszczeni...
Módlmy się za konających.
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
Słuchajcie konającego Mistrza, który chce w tej samej chwili odnowić względem nas wszystkich rozgrzeszenie Swego Miłosierdzia... Całe Jego Ciało, które jest jedną żywą raną, drży i wstrząsa się... Z trudem podnosi Swą Boską głowę, wydając głęboki, rozdzierający jęk... Patrzy i ogarnia wzrokiem niezmiernej jasności i miłości ten świat przewrotny, zadający …Więcej
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00

Słuchajcie konającego Mistrza, który chce w tej samej chwili odnowić względem nas wszystkich rozgrzeszenie Swego Miłosierdzia... Całe Jego Ciało, które jest jedną żywą raną, drży i wstrząsa się... Z trudem podnosi Swą Boską głowę, wydając głęboki, rozdzierający jęk... Patrzy i ogarnia wzrokiem niezmiernej jasności i miłości ten świat przewrotny, zadający Mu śmierć... i dając głos całemu Swemu Sercu w Hostii, którą uwielbiamy na kolanach, woła głosem, który jest łkaniem Bożej boleści i zarazem Bożej litości:
„Ojcze, odpuść im... bo nie wiedzą, co czynią”.Ojcze, nie patrz na ciernie mojej korony, bo one są tylko owocem naturalnym i gorzkim tej nieszczęsnej ziemi... Szukałem tych cierni, Ojcze... Ach, wybacz tę pychę, która je rodzi... Przebacz również tej ogromnej liczbie ludzi, którzy nie chcą uznać posłannictwa, jakim mnie obdarzyłeś.
Przebacz moim zawziętym katom!... Ach, wybacz nade wszystko tchórzostwa mych przyjaciół... Odpuść, Ojcze, winy możnych, najbardziej odpowiedzialnych... ale wybacz też winy ubogich i maluczkich... Nie karz nieubłaganie, Ojcze, bo stworzenia są tylko prochem i przepaścią ciemności... Przebacz rodzicom i dzieciom... Ty wiesz, jak licznie są rozsiane przepaści wzdłuż drogi moich dzieci. Puść w niepamięć wielkie, bardzo wielkie słabości... Ale wybacz też i wiarołomstwa... Ach, przebacz tym duszom, bo one wszystkie są moimi owieczkami, one wszystkie są moją własnością... Nie uderzaj ich, Ojcze, litości dla nich, bo one nie wiedzą, co czynią!
(Chwila ciszy)
Dusze: A teraz, o Jezu Ukrzyżowany, pozwól mi złączyć moją prośbę z Twoją:
- Boski Zbawco dusz, upadam na twarz przed Tobą, okryty wstydem, z wzrokiem utkwionym w to samotne Tabernakulum, czuję, jak mi się serce ściska na widok zapomnienia, w którym Cię pozostawia tyle dusz odkupionych... Lecz skoro mi z taką dobrocią pozwalasz jednoczyć podczas tej Świętej Godziny moje łzy z Twoimi, proszę Cię, o Jezu, za tymi, którzy się nie modlą... Błogosławię Cię w zastępstwie tych, którzy Ci złorzeczą i z całą żarliwością duszy mojej chwalę Cię i uwielbiam w zjednoczeniu z powszechną modlitwą, wznoszącą się ze wszystkich świętych przybytków świata.
Przyjmij, o Panie, głos przebłagalny, jaki wywołuje szczery ból, z dusz naszych zasmuconych i żalem przejętych: one Cię proszą o przebaczenie. Za grzechy nasze, naszych rodziców i przyjaciół.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za rozwiązłość i zgorszenia publiczne...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za gorszycieli dzieci i młodzieży...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za stałe nieposłuszeństwo świętemu Kościołowi...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zbrodnie w rodzinach, za występki rodziców i dzieci...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zamachy przeciw Papieżowi...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Dla wichrzycieli ładu społecznego i społeczności chrześcijańskiej...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za nadużycia Sakramentów i zniewagi Twej Najświętszej Eucharystii
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za nikczemne ataki prasy, za intrygi tajnych stowarzyszeń.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Na koniec, o Jezu, dla dobrych chwiejących się i dla grzeszników, opierających się Twej łasce.
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
Jeszcze jeden komentarz od 22Cecylia
22Cecylia
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Agonia Kalwarii i Agonia Tabernakulum. Oto o krok od nas w tej Boskiej Hostii - Jezus. Stańmy w Jego obecności, to bowiem On - Bóg miłosierny z Kalwarii... Na Golgocie ołtarza po dwudziestu wiekach - to On prowadzi dalej dzieło odkupienia …Więcej
Godzina św. w każdy czwaretk 23:00 - 00:00
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

"Agonia Kalwarii i Agonia Tabernakulum. Oto o krok od nas w tej Boskiej Hostii - Jezus. Stańmy w Jego obecności, to bowiem On - Bóg miłosierny z Kalwarii... Na Golgocie ołtarza po dwudziestu wiekach - to On prowadzi dalej dzieło odkupienia świata, tego niewdzięcznego świata, który Go zapomina... Przybliżmy się z całą ufnością i przyjmijmy z uczuciem wiary i miłości ostatnie słowa tego Boskiego Mistrza... ten testament Jego konającego Serca... uczyniony dla nas przed wiekami.
Uczyńmy z żywą wiarą: akt gorącego uwielbienia.
(Chwila ciszy)
„A przybywszy na szczyt góry, ukrzyżowali Jezusa pośród dwóch łotrów”, (Mt 27,35-38)
Ach, jakże piękne musi być niebo, jeżeli nawet Kalwaria wydaje się nam tak wzniosła i jaśniejąca, okryta purpurą Krwi Jezusowej i żałobą po śmierci Zbawiciela!...
Patrzcie... tajemnicza zasłona, która nam zakrywała Jezusa Chrystusa, Piękno niestworzone, świętego świętych, rozdziera się w miarę wzrastania naszej wiary... Oby ta wiara była wielka, bezmierna! Oczy wasze, pełne tego Bożego światła, niech się wpatrzą w ten ołtarz, który przez cud Boskiej miłości trwa jako Golgota, jako wzgórze wielkiego Zadośćuczynienia... A ponieważ Jezus jest tutaj, wznieście wzrok wasz bez obawy, skierujcie go z rozkoszą na tę Hostię. Tak, uczyńcie to bez obawy, bo tu jest Jezus!...
Westchnijcie cicho, Aniołowie, którzy otaczacie to Tabernakulum, bo nie jest wam dana możność przerwania mistycznej agonii Umiłowanego!... To prawo należy tylko do tych, którzy mogą doń przemawiać mową łez i mową udręczonego serca...
Pójdźmy, by przyjąć ostatnie słowa umierającego Jezusa... Spieszmy się, bo my mamy prawo przyjąć jego ostatnie westchnienie... Wejdźmy na Kalwarię, Matka Bolesna nas tam oczekuje. Przybliżmy się bez lęku do Boga ukrzyżowanego. Magdalena-pokutnica nas tam pociąga i wzbudza ufność naszą...
Módlmy się obok św. Jana, najwierniejszego przyjaciela konającego Mistrza... Oto nasz Bóg... przypatrzmy się Jemu, przybitemu do krzyża... oglądajmy Go z miłością...
Niestety, aż nadto prawdziwe były słowa Proroka: „Od podeszwy nóg aż do szczytu głowy - nie masz zdrowego miejsca na jego uwielbionym ciele”. To czoło Boże namaszczone pocałunkami Marii, rozdarte ostrymi cierniami.., wargi, których uśmiech budził jutrzenkę niebiańskiego pokoju w duszach przygnębionych, okropnym pragnieniem spalone.., zsiniałe usta, które były niewysychającym źródłem Boskiego nektaru słodyczy na wszelkie rany..: Te oczy, w których głębi tliły się pierwsze blaski nadziei dla nieszczęsnych winowajców, teraz przysłonięte mgłą krwi!... W nogach i rękach przebitych czytajcie wypisaną Krwią Jego cudowną historię tylu marnotrawnych synów, którzy stali się łupem i zdobyczą Serca tego Dobrego Pasterza, który ich ścigał bez wytchnienia.
Czytajmy dalej, a na pewno wszyscy znajdziemy w tych Ranach dzieje naszych wielkich win i dzieje wielkich Boskich zmiłowań!... Ach, to łaska równie bezmierna jak i mało doceniana - łaska przebaczenia udzielana nam z Jego litości!..."
Nemo potest duobus dominis servire !
- Za rozwiązłość i zgorszenia publiczne...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za gorszycieli dzieci i młodzieży...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za stałe nieposłuszeństwo świętemu Kościołowi...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zbrodnie w rodzinach, za występki rodziców i dzieci...
Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!
- Za zamachy przeciw Papieżowi...
Wszyscy: …Więcej
- Za rozwiązłość i zgorszenia publiczne...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za gorszycieli dzieci i młodzieży...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za stałe nieposłuszeństwo świętemu Kościołowi...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za zbrodnie w rodzinach, za występki rodziców i dzieci...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za zamachy przeciw Papieżowi...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Dla wichrzycieli ładu społecznego i społeczności chrześcijańskiej...

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za nadużycia Sakramentów i zniewagi Twej Najświętszej Eucharystii

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Za nikczemne ataki prasy, za intrygi tajnych stowarzyszeń.

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!

- Na koniec, o Jezu, dla dobrych chwiejących się i dla grzeszników, opierających się Twej łasce.

Wszyscy: Przebaczenia, o Boskie Serce!