74pat
51,6 tys.

Objawienie N.M.Panny w Quito W kazaniu abp. Lefebvre, wygłoszonym z okazji święceń biskupich 30 …

Objawienie N.M.Panny w Quito
W kazaniu abp. Lefebvre, wygloszonym z okazji swiecen biskupich 30 czerwca 1988 roku, znajduje sie nastepujacy fragment:

Niedawno jeden z naszych kaplanów, przeor naszego przeoratu w Bogocie w Kolumbii przyniósl mi ksiazke o objawieniach Matki Bozej Dobrego Zdarzenia (Nuestra Senora del Buen Suceso), której kosciól znajduje sie w Quito, w stolicy Ekwadoru; a jest to naprawde wielki kosciól. Wkrótce po Soborze Trydenckim, a wiec przed wieloma stuleciami, pewnej zakonnicy klasztoru w Quito objawiala sie Najswietsza Maryja Dziewica, która do niej przemawiala. Objawienia te zostaly zachowane na pismie i uznane przez Rzym. Dlatego zbudowano Najswietszej Maryi Dziewicy z Quito wspanialy kosciól, a historycy mówia na ten temat, co nastepuje: kiedy figura Najswietszej Dziewicy byla juz prawie gotowa, a rzezbiarz zamierzal stworzyc jej oblicze, stwierdzil, ze oblicze to w cudowny sposób bylo juz gotowe. Cudowna postac Najswietszej Maryi Dziewicy byla tam przez wiernych Ekwadoru czczona z wielka poboznoscia. I ta Najswietsza Dziewica z Quito przepowiedziala owej zakonnicy wiele rzeczy majacych sie zdarzyc w XX wieku, a przy tym powiedziala wyraznie: w XIX wieku i przez wieksza czesc XX wieku w Kosciele swietym beda sie coraz bardziej rozpowszechnialy bledne nauki i pograza Kosciól w katastrofalnej, absolutnie katastrofalnej sytuacji. Ani sie obejrzymy, jak zanikna obyczaje, a wiara wygasnie. I – wybaczcie, ze kontynuuje teraz informacje o tym objawieniu, ale mówi ono o pewnym pralacie, który zdecydowanie przeciwstawi sie temu zalewowi apostazji, temu zalewowi bezboznosci i zachowa kaplanstwo, ksztalcac dobrych kaplanów. Mozecie to interpretowac, jak chcecie, ja tego nie zrobie. Ja w kazdym razie bylem zaskoczony, kiedy przeczytalem te linijki, nie moge zaprzeczyc.
Ponizszy artykul ma za cel przedstawienie calej historii tych objawien. Po raz kolejny przekonujemy sie, jaka wielka role Pan Bóg powierzyl Matce Najswietszej w czasach ostatecznych, a zwlaszcza w okresie aktualnego kryzysu w Kosciele. Ta, która jak troskliwa matka, juz dawno zapowiedziala to, co sie dzieje dzis w Kosciele i na swiecie, z cala pewnoscia i teraz nie pozostaje bezczynna, pomaga wiernym katolikom wytrwac w dobrej drodze – a na koncu ona polozy kres zalewowi modernizmu.

Zródla historyczne

Matka Najswietsza objawila sie kilkakrotnie przelozonej sióstr Niepokalanego Poczecia w Quito (stolica Ekwadoru), M. Mariannie Franciszce de Jesús Torres y Berriochoa (1563–1635). zródla historyczne o tych objawieniach dotarly do nas w nastepujacy sposób: z powodu tak niezwyklych wydarzen kierownik duchowny oraz biskup Quito wymagali od niej w imie posluszenstwa spisania autobiografii. Tekst ten zostal aprobowany przez biskupa Piotra de Oviedo, dziesiatego biskupa ordynariusza Quito. Po jej smierci, kierownik duchowy i spowiednik o. Michal Romero OFM napisal jej biografie. Dokumenty te razem z zyciorysami wszystkich innych sióstr zalozycielek klasztoru w Ekwadorze zachowane sa w wielkim tomie pt. El Cuadernon. Na podstawie tego zródla o. Manueal Souza Pereira, prowincjal Ojców Franciszkanów w Quito, napisal w 1790 roku ksiazke pt. Cudowny zywot Matki Marianny de Jesús Torres, hiszpanskiej zakonnicy i jednej z zalozycielek Królewskiego Klasztoru Niepokalanego Poczecia w miescie sw. Franciszka de Quito.

Dzielo to przetlumaczyla na jezyk angielski w 1988 r. Marianna Teresa Horvat, która wydala ksiazke na temat objawien Matki Bozej1.

Wizjonerka: Marianna de Jesús Torres

Marianna Franciszka urodzila sie w Hiszpanii 1563 roku jako pierwsze dziecko gorliwej katolickiej rodziny. Z powodu jej glebokiej poboznosci, zostala dopuszczona do I Komunii juz 8 grudnia 1572, kiedy miala zaledwie 9 lat2. Podczas Komunii Marianna otrzymala laske powolania oraz wewnetrzna pewnosc, ze bedzie przeznaczona na misje.

W 1577 roku opuscila Hiszpanie razem z ciotka, matka Maria de Jesús Taboada i czterema innymi zakonnicami, aby zalozyc klasztor w stolicy Ekwadoru. Rozpoczela tam swe zycie zakonne, które plynelo wedle ówczesnych zwyczajów w atmosferze surowych umartwien. Matki zalozycielki byly zachwycone „doskonalym przestrzeganiem regul zakonnych i praktyka cnót” mlodej nowicjuszki, inne siostry jednak okazywaly zazdrosc, przesladowaly ja i rozsiewaly oszczerstwa. Dwukrotnie zmarla i powrócila do zycia. Po smierci pierwszej przelozonej w 1593 roku, zostala wybrana na przeorysze. Bylo to w chwili, kiedy w Quito wybuchla rewolucja, której skutki mialy dotknac równiez zakony. Wlasnie wówczas pewna zakonnica, zwana La Capitana, z pomoca niektórych duchownych zawiazala spisek przeciw przelozonej i razem z innymi siostrami domagala sie zlagodzenia reguly i zwolnienia od kierownictwa duchowego Ojców Franciszkanów, uwazanych za bardzo gorliwych i surowych zakonników.

W tej trudnej sytuacji matka Marianna uciekla sie do modlitwy. Wówczas Matka Boza ukazala sie jej po raz pierwszy i powiedziala: „Jestem María del Buen Suceso, Królowa nieba i ziemi. Przyszlam, aby pocieszyc twoje udreczone serce! Szatan próbuje zniszczyc to Boze dzielo, poslugujac sie Moimi niewiernymi córkami, lecz nie osiagnie celu, bo Ja jestem Królowa zwyciestwa i Matka Dobrego Zdarzenia, i pod tym tytulem pragne byc znana dla zachowania Mego klasztoru i jego mieszkanców”.

Wkrótce po tej wizji wspólnota wybrala nowa przelozona, pod której rzadami regula zakonna zostala zlagodzona; scisle milczenie zaniklo. S. Marianna próbowala przekonac nowa przelozona o niebezpieczenstwach plynacych z takiego postepowania, co sciagnelo na nia gniew pozostalych sióstr. Po raz kolejny dotknely ja oszczerstwa i klamstwa, a co gorsza, wikariusz generalny zgodzil sie na wyslanie jej do wiezienia pod zarzutem nieposluszenstwa. Dobre siostry, które ogromnie cierpialy z powodu tak razacej niesprawiedliwosci, równiez zostaly uwiezione; bylo ich razem 25.

W ciagu nastepnych pieciu lat s. Marianna, która trzykrotnie zostala uwieziona na dluzszy czas, otrzymala wiele szczególnych lask, miala tez wizje Matki Bozej, która pokazala jej przyszlosc klasztoru oraz Ekwadoru. Kazala tez wykonac figure Matki Bozej Dobrego Zdarzenia i umiescic ja na tronie przelozonej zakonu na znak, ze to ona jest Pania klasztoru: „W mojej prawej rece umiesc pastoral oraz klucze jako symbol mojej wladzy oraz znak, ze klasztor jest moja wlasnoscia”.

Na koniec matka przelozona zrozumiala niewlasciwosc swojego postepowania wobec sióstr zalozycielek, uwolnila je i zrezygnowala ze swego urzedu. Wówczas biskup Quito kazal przeprowadzic przesluchanie w sprawie oskarzen przeciwko siostrom. Kiedy okazalo sie, ze zostal wprowadzony w blad przez oszczerstwa, kazal aresztowac glówna odpowiedzialna za zamet – siostre La Capitane. Ta nie przyznala sie jednak do winy, odmówila przyjecia pokarmu i poczela bluznic. Wtedy matka Marianna poprosila biskupa o pozwolenie na przeniesienie zbuntowanej siostry do infirmerii klasztornej, gdzie sama opiekowala sie nia, pomimo ze w zamian doswiadczala jedynie przeklenstw i zniewag. Obawiajac sie o zycie wieczne tej siostry, matka Marianna goraco prosila Pana Jezusa o uratowanie jej duszy. Zrozumiala wtedy, ze jej prosba bedzie wysluchana, jesli zgodzi sie na przezywanie duchowo pieciu lat kar piekielnych. Od razu wyrazila na to zgode, a krótko pózniej La Capitana nawrócila sie, odbyla spowiedz generalna i stala sie wzorem pokory i poboznosci do konca zycia. Zmarla rok po smierci matki Marianny.

Tymczasem m. Marianna musiala wypelnic obietnice: podczas pieciu lat czula sie jak potepiona i odrzucona przez Boga, którego tak bardzo umilowala; przezywala duchowo meki dusz potepionych.

Wizja profanacji Sakramentów swietych

20 stycznia 1610 roku Matka Boza objawila sie jej znowu i powiedziala miedzy innymi: „Wiedz, ze od konca XIX, a szczególnie w XX wieku namietnosci wybuchna i dojdzie do zupelnego zepsucia obyczajów, bo Szatan prawie calkowicie panowal bedzie przez masonskie sekty. Aby do tego doprowadzic, skupia sie one szczególnie na dzieciach. Biada dzieciom w owych czasach! Trudno bedzie przyjac sakramenty chrztu i bierzmowania. Wykorzystujac osoby posiadajace wladze, diabel starac sie bedzie zniszczyc sakrament spowiedzi (...) To samo bedzie z Komunia swieta. Niestety! Jak bardzo zasmuca Mnie, ze musze ci wyjawic tak liczne i okropne swietokradztwa – tak publiczne jak i tajne – popelnione z powodu profanacji Najswietszej Eucharystii! W czasach tych wrogowie Chrystusa, zachecani przez diabla, czesto krasc beda z kosciolów konsekrowane Hostie, aby bezczescic Postacie Eucharystyczne. Mój Najswietszy Syn widzi samego siebie rzuconego na ziemie i zdeptanego przez nieczyste nogi”. Dalej mówi Matka Najswietsza o lekcewazeniu sakramentu ostatniego namaszczenia, przez co wiele dusz pozbawionych bedzie pocieszenia i lask w decydujacej chwili smierci. „Sakrament malzenstwa, symbolizujacy zwiazek Chrystusa ze swoim Kosciolem, bedzie przedmiotem ataków i profanacji w najscislejszym znaczeniu tego slowa. Masoneria, która bedzie wówczas sprawowac rzady, zaprowadzi niesprawiedliwe prawa majace na celu zniszczenie tego sakramentu, a przez to ulatwi kazdemu zycie w stanie grzechu, oraz spowoduje wzrost liczby dzieci urodzonych w nielegalnych zwiazkach, nie wlaczonych do Kosciola. Duch chrzescijanski szybko upadnie, drogocenne swiatlo Wiary zgaszone bedzie do tego stopnia, ze nastapi prawie calkowite zepsucie obyczajów. Skutki zeswiecczonego wychowania beda sie nawarstwiac, powodujac m. in. niedostatek powolan kaplanskich i zakonnych.

Sakrament kaplanstwa bedzie osmieszany, lzony i wzgardzony. Diabel przesladowac bedzie szafarzy Pana w kazdy mozliwy sposób. Bedzie dzialac z okrutna i subtelna przebiegloscia, odwodzac ich od ducha powolania i aby uwodzac wielu. Owi zdeprawowani kaplani, którzy zgorsza chrzescijanski lud, wzbudza nienawisc zlych chrzescijan oraz wrogów Rzymskiego, Katolickiego i Apostolskiego Kosciola, którzy zwróca sie przeciwko wszystkim kaplanom. Ten pozorny tryumf Szatana przyniesie ogromne cierpienia dobrym pasterzom Kosciola.

Poza tym, w owych nieszczesliwych czasach, nastapi niepohamowany zalew nieczystosci, która popychajac reszte ludzi do grzechu, pociagnie niezliczone lekkomyslne dusze na wieczne potepienie. Nie bedzie mozna znalezc niewinnosci w dzieciach, ani skromnosci u niewiast. W owych chwilach najwiekszej potrzeby Kosciola, ci, którzy maja mówic, beda milczec!”. Na koniec Matka Boza ponownie nakazala wykonac figury ku Jej czci.

Cudowna figura Matki Bozej del Buen Suceso

Zaraz po tym objawieniu matka Marianna prosila biskupa Quito, aby jak najpredzej ustosunkowal sie do prósb Najswietszej Maryi Panny. Po otrzymaniu jego zgody, powierzyla wykonanie artyscie Francisco del Castillo, który nie tylko byl doswiadczonym rzezbiarzem, ale takze czlowiekiem wielkiej cnoty polaczonej z gleboka poboznoscia maryjna. Kiedy praca dobiegla do konca, zadecydowal, ze bedzie musial pojechac do Europy, aby znalezc najlepsze farby do malowania twarzy Madonny. Obiecal powrócic do Quito przed 16 stycznia 1611 roku i ukonczyc dzielo. Jednak w nocy przed jego przyjazdem twarz figury zostala w cudowny sposób pomalowana. Kiedy siostry przyszly wczesnie rankiem na jutrznie, kaplica wypelniona byla niebieskim swiatlem, otaczajacym posag. Kiedy artysta przybyl nastepnego ranka do klasztoru, aby ukonczyc prace, zawolal zaskoczony: „Co widze? Ta wspaniala rzezba – to nie moje dzielo. To jest dzielo anielskie, bo cos tak wspanialego nie mogloby byc stworzone tu na ziemi przez rece smiertelnika. Zaden rzezbiarz, chocby nie wiadomo jak uzdolniony, nie mógl stworzyc takiej doskonalosci i nieziemskiej pieknosci”. Rzezbiarz potwierdzil pod przysiega autentycznosc cudu. Pod spisanym przez niego oswiadczeniem widnieje równiez podpis biskupa Quito, który wkrótce kazal przygotowac sie przez nowenne na uroczysta intronizacje. 2 lutego 1611 roku poswiecil uroczyscie cudowna figure pod wezwaniem Matki Bozej Dobrego Zdarzenia. Rzezba wniesiona zostala w uroczystej procesji na wyzszy chór kosciola klasztornego na specjalnie przygotowanym tronie. Co roku przenoszona jest w procesji z chóru do glównego oltarza podczas nowenny poprzedzajacej swieto Matki Bozej Dobrego Zdarzenia 2 lutego. W ostatnich latach posag wystawiany jest dla wiernych takze podczas miesiaca maryjnego (tj. w maju) i podczas miesiaca Rózanca swietego (w pazdzierniku).

Glówne objawienie: zgasniecie wiecznej lampki i jego znaczenie

Reszte zycia matka Marianna spedzila na wewnetrznych i zewnetrznych umartwieniach i ofiarach: chciala stac sie ofiara dla XX wieku, jak o to prosila ja Matka Najswietsza.

Najwazniejsze objawienie siostra Marianna miala o poranku 2 lutego 1634 roku, kiedy to podczas modlitwy przed Najswietszym Sakramentem nagle zgasla palaca sie przed oltarzem wieczna lampka. Kiedy siostra Marianna próbowala ja zapalic ponownie, Matka Boza objawila sie jej i powiedziala:

„Przygotuj twoja dusze, aby coraz wiecej oczyszczona mogla wstapic w pelnie radosci twojego Pana. O, gdyby smiertelnicy, a szczególnie pobozne dusze poznaly, czym jest niebo, co to jest posiadanie Boga, jakze inaczej zylyby i nie odmawialyby zadnej ofiary, aby Go posiadac.

Zgasniecie lampki klasztornej, które zobaczylas, ma wiele znaczen:

Po pierwsze, przy koncu XIX wieku i podczas duzej czesci wieku XX powstanie zamet w tym kraju, bedacym wtedy wolna republika. Wtedy cenne swiatlo wiary zgasnie w duszach z powodu prawie calkowitego zepsucia obyczajów. Podczas tego okresu beda wielkie fizyczne i moralne kleski, publiczne i prywatne. Niewielka grupa ludzi, która zachowa skarb wiary i cnoty, bedzie doznawala okrutnych i niewymownych cierpien oraz przedluzonego meczenstwa. Aby wyzwolic ludzi z niewoli tych herezji, ci, których Mój Najswietszy Syn powolal do wykonania odnowy, potrzebuja wielkiej sily woli, wytrwalosci, odwagi i ufnosci w Bogu. Nadejdzie taki moment, kiedy wszystko wydawac sie bedzie stracone, a wszelkie wysilki – nadaremne; stanie sie tak dlatego, by poddac próbie wiare i ufnosc sprawiedliwych, nastapi wtedy szczesliwy poczatek calkowitego odrodzenia.

Po drugie, Moje zgromadzenia opustoszeja, zatopione w otchlani oceanu goryczy i wydawac sie bedzie, ze utona one w tych róznych wodach nieszczescia. Ilez prawdziwych powolan zostanie straconych przez nieumiejetne formowanie i brak duchowego kierownictwa!

Trzeci powód, dla którego lampka zgasla, to atmosfera tych czasów, przepelniona duchem nieczystosci, jak ohydna powódz, która zaleje ulice, place i miejsca publiczne, do tego stopnia, ze prawie juz nie bedzie na swiecie dziewiczej duszy.

Czwarta przyczyna jest to, iz po infiltracji we wszystkich warstwach spolecznych, masonskie sekty beda z wielka przebiegloscia szerzyc swoje bledy w rodzinach, przede wszystkim po to, by zepsuc dzieci. W tych nieszczesliwych czasach zlo uderzy w dziecieca niewinnosc, a w ten sposób powolana kaplanskie beda zaprzepaszczone. Jednak i wtedy beda zgromadzenia zakonne, które podtrzymuja Kosciól, oraz swieci kaplani – ukryte i piekne dusze, którzy beda pracowac z energia i bezinteresownym zapalem dla zbawienia dusz. Przeciw nim bezbozni beda toczyc okrutna wojne, obrzucajac ich oszczerstwami, obelgami i nekajac, próbujac zniechecic do wypelniania ich obowiazków. Lecz oni, jak solidne kolumny, nie poddadza sie i stawia czolo temu wszystkiemu w duchu pokory i ofiary, w którego beda uzbrojeni moca nieskonczonych zaslug Mojego Najswietszego Syna, milujacym ich w najbardziej wewnetrznych glebiach Jego Najswietszego i Najczulszego Serca. Jak bardzo Kosciól bedzie cierpiec w owej ciemnej nocy! Zabraknie pralata i ojca, który czuwalby z miloscia, lagodnoscia, sila i przezornoscia, a wielu utraci ducha Bozego, wystawiajac swoja dusze na wielkie niebezpieczenstwo.

Módl sie usilnie, wolaj niestrudzenie i placz nieustannie gorzkimi lzami, w skrytosci serca blagajac naszego Ojca Niebieskiego, aby z milosci do Eucharystycznego Serca mojego Najswietszego Syna, dla Jego Najdrozszej Krwi wylanej z taka hojnoscia oraz glebokiej goryczy i bólu Jego Meki i smierci ulitowal sie nad Swoimi slugami i polozyl kres tym straszliwym czasom, oraz aby zeslal Kosciolowi pralata, który odnowi ducha jego kaplanów.

Tego ukochanego syna, którego Mój Boski Syn i Ja otoczymy szczególna miloscia i napelnimy wieloma laskami: pokory serca, poddania sie Bozym natchnieniom, sily, aby mógl bronic praw Kosciola. Damy mu czule i wspólczujace serce, którym ogarnie jakby drugi Chrystus wielkich i maluczkich, nie gardzac najbardziej nieszczesliwymi, którzy beda prosic go o swiatlo i rade w ich zwatpieniach i trudnosciach. W jego rece zlozone beda wymiary, by wszystko czynione bylo zgodnie z waga i miara, ku chwale Bozej.

Przed przybyciem tego pralata i ojca, wiele serc osób poswieconych Bogu w stanie kaplanskim i zakonnym wpadnie w ozieblosc (...) Popelnione zostana wszystkie rodzaje zbrodni pociagajac za soba wszelki rodzaj kary: zaraza, glód, konflikty spoleczne wewnetrzne i zewnetrzne, apostazja, to wszystko przyczyni sie do zatraty licznych dusz. Aby rozproszyc te czarne chmury, przeszkadzajace Kosciolowi cieszyc sie jasnym dniem wolnosci, wybuchnie straszliwa wojna, w której poplynie krew swoich i obcych, kaplanów i zakonników. Noc ta bedzie straszna do tego stopnia, ze ludzie beda myslec, iz zlo zatryumfowalo.

Wtedy wybije Moja godzina: zdetronizuje pysznego, przekletego szatana, zetre go pod moimi stopami i zrzuce w przepasc piekielna. W ten sposób Kosciól oraz ten kraj uwolniony zostanie na koncu od jego okrutnej tyranii.

Piaty powód, dla którego zgasla lampa w klasztorze jest taki, ze wplywowe osoby z obojetnoscia patrzec beda na uciskany Kosciól, przesladowana cnote i tryumfujacego szatana, nie uzywajac zgodnie z wola Boga swoich wplywów w celu walki ze zlem lub odnowy wiary. I tak ludzie beda stopniowo obojetniec na zadania Boga, zaakceptuja ducha zla i pozwola sie zmiesc wszelkim rodzajom wystepku i grzechu.

Moja droga córko, gdyby przyszlo ci zyc w tych okropnych czasach, umarlabys z bólu widzac, ze dokonuje sie to, co ci objawilam. Jednak milosc Mojego Najswietszego Syna i Moja do tej ziemi jest tak wielka, iz chcemy, aby od tej chwili twoje ofiary i dobre uczynki przyczynily sie do skrócenia czasu trwania tej strasznej katastrofy”.

Objawienie Najswietszego Serca Pana Jezusa o kryzysie w Kosciele

W ostatnich dziesieciu miesiacach zycia matki Marianny, która coraz czesciej chorowala i cierpiala, Matka Boza objawila sie jej jeszcze kilkakrotnie. Matka Marianna byla wzorem dla calej wspólnoty, ofiarowala wszystkie swoje udreki za Kosciól, szczególnie w XX wieku. Pewnego dnia otrzymala laske wizji Najswietszego Serca Pana Jezusa, otoczonego malymi, przeszywajacymi cierniami, które ranily Je okrutnie. Pan Jezus wytlumaczyl jej ich znaczenie: „Rozumiej, ze one [ciernie] oznaczaja ciezkie i powszednie grzechy moich kaplanów i zakonników, których wyzwalam od swiata i wprowadzam do klasztorów. To ich niewdziecznosc i obojetnosc tak okrutnie rani Moje Serce.

Nadchodza czasy, gdy [Moja] nauka bedzie powszechnie znana uczonym i nieuczonym. Bedzie sie pisac wiele ksiazek na tematy religijne, lecz praktykowac te nauki i cnoty bedzie niewiele dusz, swieci beda rzadkoscia. Dlatego moi kaplani i zakonnicy popadna w zupelna obojetnosc. Ich ozieblosc zgasi ogien Bozej milosci, w ten sposób rania Moje Milujace Serce tymi malymi cierniami, które widzisz. ...

Wiedz takze, ze Boska Sprawiedliwosc zesle straszne kary na cale narody, nie tylko za grzechy ludzi, ale takze szczególnie za grzechy kaplanów i osób zakonnych – gdyz ci ostatni powolani sa, przez doskonalosc swego stanu, aby stali sie sola ziemi, mistrzami prawdy, powstrzymujacymi Bozy gniew. Porzucajac swa powierzona przez Boga misje, ponizaja siebie do tego stopnia, ze w oczach Boga powiekszaja oni jeszcze surowosc kar”.

Ostatnie objawienie Matki Bozej Dobrego Zdarzenia

Po raz ostatni Matka Boza objawila sie m. Marianie 8 grudnia 1634 roku, zapowiadajac jej bliska smierc. Ponownie z naciskiem mówila o tym, jak wazne sa spowiedz i Komunia swieta, a takze o ciezkiej odpowiedzialnosci kaplanów. Przepowiedziala rózne wydarzenia, które maja miec miejsce w XIX wieku. Mówila równiez o roli klasztorów, w których zachowuje sie czystosc i umartwienie: „Oczyszcza one atmosfere skazona przez tych, którzy oddaja sie najbardziej ohydnym grzechom i namietnosciom”. Na prosbe m. Marianny, aby jej imie pozostalo nieznane, Matka Boza odpowiedziala, ze dopiero po trzech stuleciach tajemniczego milczenia objawienia te oraz jej imie zostana ponownie odkryte. Na koniec ostrzegala, ze nabozenstwo do Niej „bedzie zwlaszcza w XX wieku owocowac cudownie w sferze duchowej i doczesnej, poniewaz jest wola Boga, aby zachowac ten Mój tytul oraz twoje zycie dla owego wieku, kiedy zepsucie obyczajów bedzie prawie powszechne, a cenne swiatlo wiary niemal zgasnie”.

16 stycznia 1635 matka Marianna zmarla po przyjeciu ostatnich sakramentów. W 1906 r., podczas remontu klasztoru, zostala otwarta trumna, w której znaleziono jej nienaruszone cialo. O

O kosciele w Quito, w którym mialo miejsce objawienia Matki Bozej Dobrego Zdarzenia czytaj tez na stronie www.ourladyofgoodsuccess.com, gdzie znajduje sie m.in. sporo duzych zdjec swiatyni i innych ciekawych materialów (strona w jezyku angielskim).
Przypisy:
Our Lady of Good Success – prophecies for our times, wydawnictwo TIA, Box 23135, Los Angeles CA 90023, USA, I wydanie 1999 r.
Do poczatku XX wieku dzieci otrzymywaly I Komunie dopiero od 12 roku zycia, albo nawet pózniej. Sw. Pius X zadecydowal, aby dopuscic dzieci do pierwszej Komunii od chwili osiagniecia rozumu, jesli znaja postawy katechizmu, szczególnie dot. przyjecia sakramentów spowiedzi i Komunii sw.
tahamata
PIELGRZYM-WARSZAWSKI.PL — 2012-02-20 00:25:45:
jakie skutki przyniosła ta konsekracja biskupia.chyba nie trzeba przypominać?
Oczywiście, że nie trzeba przypominać. Konsekracje biskupie dokonane przez JE abp. Lefebrva przekazały sukcesję apostolską nowym biskkupom Bractwa św. Piusa X, zachowały w pełni Depozyt Wiary i ocaliły dla potomności Mszę św. Piusa V tzw. trydencką. Jestem przekonany, że …Więcej
PIELGRZYM-WARSZAWSKI.PL — 2012-02-20 00:25:45:
jakie skutki przyniosła ta konsekracja biskupia.chyba nie trzeba przypominać?

Oczywiście, że nie trzeba przypominać. Konsekracje biskupie dokonane przez JE abp. Lefebrva przekazały sukcesję apostolską nowym biskkupom Bractwa św. Piusa X, zachowały w pełni Depozyt Wiary i ocaliły dla potomności Mszę św. Piusa V tzw. trydencką. Jestem przekonany, że bez pomocy Ducha Świętego nie byłoby możliwe takie dzieło. Po czynach poznając wygląda to tak, Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X posiada

1 Dom Generalny
6 seminariów
14 dystryktów
2 domy autonomiczne
161 przeoratów
750 kościołów i kaplic
2 szkoły wyższe
90 szkół
7 domów spokojnej starości
529 kapłanów
201 seminarzystów
38 przedseminarzystów
119 braci
172 siostry
82 oblatki
5 konwentów karmelitańskich
Bractwo posiada przeoraty w 31 państwach, a kapłani Bractwa odwiedzają z posługą duszpasterską kolejne 32 państw – apostolat FSSPX obejmuje więc 63 państwa.

Ot... po czynach ich poznajemy.
+ + +
„Wiedz, ze od konca XIX, a szczególnie w XX wieku namietnosci wybuchna i dojdzie do zupelnego zepsucia obyczajów, bo Szatan prawie calkowicie panowal bedzie przez masonskie sekty. Aby do tego doprowadzic, skupia sie one szczególnie na dzieciach. Biada dzieciom w owych czasach! Trudno bedzie przyjac sakramenty chrztu i bierzmowania. Wykorzystujac osoby posiadajace wladze, diabel starac sie bedzie …Więcej
„Wiedz, ze od konca XIX, a szczególnie w XX wieku namietnosci wybuchna i dojdzie do zupelnego zepsucia obyczajów, bo Szatan prawie calkowicie panowal bedzie przez masonskie sekty. Aby do tego doprowadzic, skupia sie one szczególnie na dzieciach. Biada dzieciom w owych czasach! Trudno bedzie przyjac sakramenty chrztu i bierzmowania. Wykorzystujac osoby posiadajace wladze, diabel starac sie bedzie zniszczyc sakrament spowiedzi (...) To samo bedzie z Komunia swieta. Niestety!

Polecam lekturę całości..
Engel44
Publikacja dotyczy Objawienie N.M.Panny w Quito.Polecam 👍
PIELGRZYM-WARSZAWSKI.PL
jakie skutki przyniosła ta konsekracja biskupia.chyba nie trzeba przypominać?
Engel44
Bog zaplac za umieszczenie tego wartosciowego materialu!